Choć Krzysztof Piątek jest z trzema bramkami najlepszym strzelcem AC Milan w obecnym sezonie, to właśnie polski napastnik jest uważany przez wielu włoskich dziennikarzy za winnego bardzo słabej gry Rossonerich.
Nasz rodak otrzymuje regularnie bardzo niskie noty od tamtejszych gazet, zwłaszcza od "La Gazzetta dello Sport". Dziennik już nie raz wybrał Piątka najgorszym piłkarzem drużyny z San Siro, choć inni prezentowali się jeszcze gorzej.
Dodajmy, że w trakcie sobotniego spotkania z SSC Napoli "Il Pistolero" został, podobnie jak m.in. Lucas Biglia, wygwizdany przez fanów na San Siro (więcej TUTAJ).
Zobacz wideo: perfekcyjne wykończenie Lewandowskiego
Były bramkarz Milanu Mario Ielpo jest przekonany, że za słabszą formę Piątka odpowiedzialny jest były trener drużyny, Marco Giampaolo. Jego zdaniem to on chciał zmienić styl gry napastnika i niepotrzebnie nakazał mu opuszczać częściej pole karne, aby ten brał udział w rozgrywaniu akcji.
- Piątek miał ogromny problem z Marco Giampaolo, który wyprowadził go z obszaru gdzie czuje się najlepiej. Od tego momentu Polak popadł w kryzys psychiczny i fizyczny, a stamtąd jest trudno wrócić - powiedział były piłkarz.
Ielpo bardzo liczy na powrót Piątka do wysokiej dyspozycji i wierzy, że temu nie brakuje determinacji.
- Gdyby on wciąż nie był głodny gry, byłby skończony jako piłkarz - podsumował swoją wypowiedź 56-latek w rozmowie z Milan TV.
Media: Krzysztof Piątek częścią wymiany? Czytaj więcej--->>>
W najbliższych dwóch kolejkach Milan czekają jednak dwa trudne wyjazdy i ciężko będzie polepszyć swoją słabą pozycję (12.) w tabeli Serie A. Najpierw ekipa Stefano Piolego pojedzie do Parmy, a następnie do Bolonii.
Ielpo był zawodnikiem Rossonerich w latach 1993-1996. W tym czasie rozegrał tylko trzy spotkania, jednak dwukrotnie wywalczył mistrzostwo Włoch, wygrał Ligę Mistrzów, Superpuchar UEFA i dwukrotnie Superpuchar Włoch.