1 maja Iker Casillas doznał zawału serca podczas treningu FC Porto. Portugalskie media informowały, że 37-latek zawiesi buty na kołku i zakończy karierę.
Te doniesienia okazały się nieprawdziwe, ponieważ bramkarz nie zamierza schodzić ze sceny. Piłkarz chce wrócić na boisko.
Hiszpan wrzucił właśnie do sieci zdjęcie po ukończonym treningu. "AS" donosi, że piłkarz trenuje indywidualnie po 20-30 minut. Daje mu to ogromną frajdę i satysfakcję.
6 meses y 3 días que estabais en la taquilla... pic.twitter.com/nDtjxfm1lq
— Iker Casillas (@IkerCasillas) November 4, 2019
- 6 miesięcy i 3 dni były w szafie. Dobrze, że znów mogłem ich użyć - tak zdjęcie korków podpisał Casillas. Fani są zachwyceni. "Chcę ciebie znów oglądać w bramce" - napisał jeden z nich. "Wracaj do gry, czekam" - dodał inny.
Na razie nie wiadomo, kiedy i czy wróci do zespołu FC Porto.
Hiszpan trafił do Porto w 2015 roku po 16 latach gry w pierwszej drużynie Realu Madryt. Tam świętował największe klubowe sukcesy, jak trzykrotny triumf w Lidze Mistrzów czy pięć mistrzostw Hiszpanii.
Zobacz także: Złoty But: wszyscy chcą dopaść Lewandowskiego
Zobacz także: Bundesliga. Media: Massimiliano Allegri najpoważniejszym kandydatem do objęcia Bayernu
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Czy Robert Lewandowski ma szansę na Złotą Piłkę? "Życzę mu tego z całego serca"