Już latem bieżącego roku pojawiły się plotki transferowe, że Gareth Bale opuści Santiago Bernabeu. Ostatecznie Walijczyk został jednak w Madrycie i starał się przekonać do siebie Zinedine Zidane'a.
Bale dostał kilka szans na grę. W tym sezonie siedmiokrotnie (biorąc pod uwagę La Liga i Ligę Mistrzów) rozpoczął mecz w podstawowym składzie Królewskich. Jego statystyki nie są jednak imponujące - strzelił tylko dwa gole i zaliczył dwie asysty.
Czytaj także: Mourinho coraz bliżej Realu Madryt. Już wybrał sobie asystenta
Dlatego coraz więcej wskazuje na to, że najpóźniej latem 2020 Bale odejdzie z Realu Madryt, mimo ważnego do 30 czerwca 2022 roku kontraktu. Według dziennikarzy hiszpańskiego dziennika "AS", do sprzedaży Walijczyka może dojść już w najbliższym zimowym oknie transferowym. Osoby odpowiadające w Realu za transfery, miały już sondować rynek, kto ewentualnie w styczniu byłby chętny na zakup 30-latka.
ZOBACZ WIDEO: Serie A. Dobry mecz Bartłomieja Drągowskiego z Lazio. Obronił rzut karny [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Przypomnijmy, że w ostatnim ligowym meczu z Mallorcą i pucharowym starciu z Galatasary, Bale nie zagrał z powodu kontuzji łydki. Walijczyk nie wybiegnie na murawę także w środowym spotkaniu ligowym z Leganes (godz. 21:15), ponieważ w poniedziałek - jak informuje "AS" - napastnik poleciał z powodów osobistych do Londynu.
Czytaj także: Florentino Perez chce zimą kupić do Realu Roberta Lewandowskiego. Kartą przetargową ma być m. in. Bale
Bale trafił do Realu Madryt w 2013 roku z Tottenhamu Hotspur. Działacze hiszpańskiego klubu zapłacili za 30-latka 65 milionów euro. Obecnie portal transfermarkt.pl ocenia rynkową wartość Walijczyka na 60 milionów euro.