Film z tym nagraniem podbija sieć, pokazują go największe dzienniki z "The Guardian" na czele. "Musisz to zobaczyć, żeby uwierzyć" - rekomenduje w sieci Amazon. 25-letni Stefan Galiński, piłkarz klubu Basford United, w meczu z FC United of Manchester wybił piłkę głową z własnej połowy i trafił do bramki. "Jeśli ktoś chce dowodu, oto Stefan i jego główka" - pisze klub.
For everyone who wanted proof that it happened, here is Stef Galinski's headed goal from inside his own half.
— Basford United FC (@Basfordutdfc) October 16, 2019
Footage by kind permission of @FCUnitedMcr #slabheadstef @SoccerAM @BBCMOTD pic.twitter.com/oRIE8WXS47
Basford United jest klubem z 7. ligi, znajduje się w miejscowości Basford, na przedmieściach Nottingham. Galiński gra w nim od roku, jest środkowym obrońcą. - Czasem tak już jest. Wybijanie piłki to moja robota - skomentował po meczu zawodnik.
Stefan Galiński urodził się w Anglii, przygodę z piłką rozpoczął w akademii Derby County. Wtedy poznał go Maciej Chorążyk, który od lat zajmuje się wyszukiwaniem talentów, które mogą grać w reprezentacji Polski. Galiński mógł w niej grać, bo choć urodził się w Anglii, to korzenie ma polskie - Jest z trzeciego pokolenia naszych żołnierzy, którzy w Anglii zostali po wojnie - opowiada Chorążyk.
ZOBACZ WIDEO: Dużo pracy przed Jerzym Brzęczkiem. "Budowanie relacji jest szalenie ważne"
Cristiano Ronaldo 700 goli temu. Gówniarz, który podbił świat - Czytaj
I dodaje: - W 2013 dostaliśmy sygnał, że jest wyróżniający się zawodnik w akademii Derby. Pojechałem do niego, widziałem jego mecz, trening. Był kapitanem Derby U-18. Radził sobie bardzo dobrze, trenerzy byli zbudowani umiejętnościami. Bardzo chciał grać dla Polski. Problem był taki, że w ogóle nie mówił po polsku.
Polecił go jednak do reprezentacji. Galiński zagrał w jednym z nieoficjalnych meczów U-18, gdy kadra przebywała w Anglii. - Nie zrobił oszałamiającego wrażenia. A potem zaliczył już sportowy zjazd. Grał coraz mniej, w coraz to słabszych klubach - wspomina skaut.
Stefan (Stef) Galiński rzeczywiście zwiedził sporo drużyn, głównie z niższych angielskich lig: Stalybridge Celtic FC, Boston United, Alfreton, Grantham.
- Bardzo pozytywnie nastawiony chłopak. Ale od tamtego czasu nie mamy kontaktu. Jak zszedł do 5-6 ligi, to przestał być obiektem naszych zainteresowań.