Eliminacje Euro 2020. Piotr Świerczewski broni Jerzego Brzęczka. "Wytykanie mu wad to absurd"

Getty Images / LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / Na zdjęciu: Jerzy Brzęczek
Getty Images / LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / Na zdjęciu: Jerzy Brzęczek

Reprezentacja Polski awansowała na Euro 2020, ale Jerzy Brzęczek i tak jest krytykowany. W jego obronie stanął dawny kolega z drużyny narodowej. Piotr Świerczewski docenia pracę selekcjonera.

Piłkarze reprezentacji Polski na listopadowe zgrupowanie przyjadą w bardzo dobrych humorach. Zwycięstwo nad Macedonią Północną (2:0) sprawiło, że już jesteśmy pewni awansu na Euro 2020. Atmosfera wokół kadry jednak jest daleka od ideału.

Massimiliano Allegri z uznaniem o Polakach. "Piotr Zieliński piłkarz kompletny. Robert Lewandowski niesamowity" >>

Eksperci i kibice cały czas krytykują Jerzego Brzęczka. Nie podoba im się styl gry Biało-Czerwonych pod jego wodzą. Piotr Świerczewski jednak broni swojego dawnego kolegę z kadry.

- Od początku uważałem, że jest dobrym kandydatem na szkoleniowca kadry. Teraz uzyskał awans i wytykanie mu na siłę wad to absurd. Cieszmy się z awansu, bo pamiętam czasy, kiedy tylko marzyliśmy o udziale w mistrzowskich turniejach. (...) Gdybyśmy byli Hiszpanią, to rozumiem, że moglibyśmy się przyczepiać do różnych mankamentów. W sytuacji, gdy konsekwentnie od pierwszego meczu zmierzaliśmy do awansu, nie widzę sensu nieustannych narzekań. Nie jesteśmy specjalnie wielcy, znajmy swoje miejsce w szeregu i cieszmy się z tego, co udaje się osiągnąć - mówi Świerczewski w "Przeglądzie Sportowym".

ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020: Polska - Macedonia Północna. Grosicki szczerze o kadrze. "Zdajemy sobie sprawę, że czasami brakowało stylu"

Nie brakuje jednak tarć w drużynie. Po meczu z Łotwą (3:0) Kamil Glik w mediach skrytykował swoich kolegów za zbyt indywidualną grę. Świerczewski jednak uważa, że to nie jest najlepszy sposób na rozwiązywanie takich problemów.

- Wolałbym, żeby takie rzeczy zostawały w szatni, bo choć Kamil miał pewnie dobre chęci, siłą rzeczy uderzył trochę w selekcjonera. Inna sprawa, że czasami piłkarz daje się sprowokować do takich wypowiedzi i potem jest już za późno, żeby ugryźć się w język. Sam dawałem się nieraz w to wciągnąć. Wszyscy się zgodzimy, że mecz z Łotwą był słaby, nie ma o czym mówić - przyznaje.

Eliminacje Euro 2020. Zbigniew Boniek: Zadzwoniłem do Glika, spytałem o co chodzi >>

Polacy zajmują pierwsze miejsce w grupie G, mają trzy punkty przewagi nad Austrią. W listopadzie zagramy z Izraelem (16.11) i Słowenią (19.11).

Komentarze (2)
avatar
matjas
16.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie ŚWIERCZEWSKI nie porównuj pan kadry z tamtego okresu do teraźniejszej wtedy to ledwo z ligi okręgowej wychodziliscie a teraz się wymaga więcej od tej kadry znacznie więcej porównywanie ka Czytaj całość
avatar
tejot_tejot
16.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Eksperci i kibice cały czas krytykują Jerzego Brzęczka. Nie podoba im się styl gry Biało-Czerwonych pod jego wodzą." Czytaj całość