30 czerwca przyszłego roku kończy się kontrakt Christiana Eriksena z Tottenhamem Hotspur i wszystko wskazuje na to, że nie zostanie przedłużony. To oznacza, że Duńczyk zmieni klub, a już teraz interesują się nim działacze najlepszych europejskich zespołów. Eriksen może przebierać w ofertach. Według niemieckich mediów, piłkarza w swoich szeregach chętnie widzieliby też działacze Bayernu Monachium.
Zdaniem Lothara Matthaeusa, władze Bayernu powinny skupić się na pozyskaniu Kaia Havertza z Bayeru 04 Leverkusen i nie próbować ściągnąć Eriksena. - Śledzę tego zawodnika od dłuższego czasu. W 2019 roku on rozczarowuje. Według mnie, jego przeniesienie do Bayernu nie miałoby żadnego sensu i byłoby dla mnie zaskoczeniem - powiedział były piłkarz w rozmowie z portalem sport1.de.
- Według mnie on nie jest graczem, który pomoże Bayernowi. Jeśli nie jest wystarczający dla Tottenhamu, to nie będzie też dla Bayernu. Przecież Uli Hoeness powiedział, że Bayern nie potrzebuje substytutów - dodał były piłkarz reprezentacji Niemiec.
Eriksen w tym sezonie spisuje się poniżej oczekiwań. W jedenastu rozegranych spotkaniach dla Tottenhamu strzelił tylko jedną bramkę i miał jedną asystę. - To dobry technik, ale jest zbyt wolny. Nie jest typem gracza, który na najwyższym poziomie zrobi różnicę. Działacze powinni skupić się na transferze Kaia Havertza. Nie można też zapominać o Muellerze - stwierdził Matthaeus.
Zobacz także:
El. ME U-21: Polska - Serbia. Biało-Czerwoni dalej niepokonani. Wyrwane zwycięstwo w Łodzi
Cristiano Ronaldo 700 goli temu. Gówniarz, który podbił świat
ZOBACZ WIDEO: Eliminacje Euro 2020: Polska - Macedonia Północna. Chłodna głowa Szymańskiego. "Nie chcę żebyście mówili, że już wywalczyłem miejsce w składzie reprezentacji"