Eliminacje Euro 2020: Łotwa - Polska. Robert Lewandowski: Wykonaliśmy zadanie

PAP/EPA / TOMS KALNINS / Na zdjęciu (na pierwszym planie): Robert Lewandowski
PAP/EPA / TOMS KALNINS / Na zdjęciu (na pierwszym planie): Robert Lewandowski

Robert Lewandowski zaliczył hat-tricka w wyjazdowym meczu z Łotwą i znacznie przybliżył naszą reprezentację do mistrzostw Europy, które odbędą się w 2020 roku. Po meczu nasz kapitan nie krył radości.

3:0 w Rydze (przeczytaj relację pod tym LINKIEM >>), hat-trick Roberta Lewandowskiego i głośny doping polskich kibiców (TUTAJ więcej szczegółów >>) - tak wyglądał czwartkowy (10.10.) wieczór w stolicy Łotwy. Brawo, polscy piłkarze po dwóch słabszych występach, zdobyli komplet punktów i jeszcze wygodniej rozsiedli się w fotelu lidera grupy eliminacyjnej.

Bohaterem spotkania był oczywiście kapitan Biało-Czerwonych - Lewandowski. Napastnik Bayernu Monachium pokazał po raz kolejny, że jest w wyjątkowo wysokiej formie. Strzela w Bundeslidze, strzela w Lidze Mistrzów, strzela również w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Nie zatrzymuje się.

Wykonaliśmy zadanie - powiedział zaraz po meczu przed kamerą TVP. - Odnieśliśmy pewne zwycięstwo. Oczywiście zawsze można strzelić więcej bramek, ale mieliśmy gdzieś z tyłu głowy, że przed nami ciężki mecz (z Macedonią Północną - przyp. red.), więc nie traciliśmy zbyt wiele sił.

ZOBACZ WIDEO: El. Euro 2020: Łotwa - Polska. Kadra skazana na Brzęczka? "Na Euro 2020 również może mieć sporo szczęścia"

Czy polscy piłkarze wywalczą sobie awans do mistrzostw Europy właśnie w najbliższą niedzielę, 13.10., w meczu z Macedonią? - Chcielibyśmy postawić kropkę nad "i" przed własną publicznością, właśnie na PGE Narodowym w Warszawie - przyznał "Lewy". - Gdyby udało się wygrać, to zapewnimy sobie awans jeszcze wcześniej niż ostatnio.

Macedończycy to jednak zespół grający o wiele lepiej niż Łotysze. - Oj, tak! - skomentował napastnik Bayernu Monachium. - Prezentujący się agresywnie w defensywie, potrafiący sporo dobrego zrobić w linii pomocy. To nie będzie łatwy mecz, ale wracamy z Rygi podbudowani. Takie zwycięstwo 3:0 było nam potrzebne. Znów uwierzyliśmy, że potrafimy kopać piłkę. I to całkiem nieźle.

Lewandowski odniósł się także do debiutu od pierwszej minuty Sebastiana Szymańskiego. Bardzo udanego debiutu. - Bardzo fajny występ - zauważył. - Udowodnił, że mimo młodego wieku nadaje się już do gry w pierwszym składzie. Myślę, że z Macedonią, czyli trudniejszym rywalem, pokaże jeszcze więcej. Cieszę się, że dostał szansę i ją wykorzystał.

Źródło artykułu: