Do zdarzenia doszło 4 października w Jastrzębiu-Zdroju przed hokejowym meczem JKH GKS Jastrzębie - GKS Katowice. Jaakko Turtiainen kilkaset metrów od lodowiska został pobity przez dwóch pseudokibiców. Chuligani zabrali mu koszulkę GKS-u Katowice. Fiński hokeista trafił do szpitala, a sprawcy uciekli z miejsca zdarzenia. Nie jest tajemnicą, że kibice piłkarskich klubów z Jastrzębia-Zdroju i Katowic żyją we wrogich stosunkach. To animozje między nimi mogły być przyczyną rozboju.
Policja szybko zidentyfikowała sprawców zdarzenia. Jednym z nich był 15-latek, który został zatrzymany i decyzją sądu trafił do schroniska dla nieletnich. Według stróżów prawa drugim z nich jest wiceprezes piłkarskiego GKS 1962 Jastrzębie, Paweł Duszyński. Policja z Jastrzębia-Zdroju w sobotę opublikowała wizerunek podejrzewanego o pobicie Jaakko Turtiainena.
Głos w tej sprawie zabrał prezes GKS-u 1962 Jastrzębie, który wydał oświadczenie. "Jako Prezes Klubu Sportowego GKS 1962 JASTRZĘBIE S.A. oświadczam, że klub stanowczo potępia wszelkiego rodzaju ataki agresji wobec kogokolwiek, w tym w szczególności wobec sportowców. Jednocześnie wyrażam głębokie ubolewanie, że, jak informują media, jednym z czynnych uczestników zdarzenia miał rzekomo być Członek Zarządu spółki" - przekazał Dariusz Stanaszek.
ZOBACZ WIDEO: Mistrzostwa świata w lekkoatletyce Doha 2019: Patrycja Wyciszkiewicz: Nie wierzę wam! Poczekam, co powie trener
"Informuję, że klub będzie współpracować z organami ścigania w celu wyjaśnienia wszelkich okoliczności tej sprawy. Należy przy tym pamiętać, że jedną z naczelnych zasad porządku prawnego jest prawo do obrony, a informacje medialne częstokroć nie odzwierciedlają rzeczywistego przebiegu zdarzeń. W konsekwencji do czasu wyjaśnienia okoliczności zdarzenia oraz otrzymania oficjalnego stanowiska Członka Zarządu klub powstrzymuje się od publicznego komentowania tej sprawy" - dodał prezes GKS-u 1962.
Jednocześnie zapewnił, że "podejmie wszelkie kroki prawne w celu obrony wizerunku klubu oraz reputacji osób zaangażowanych w pracę na rzecz klubu w przypadku próby wiązania Klubu Sportowego GKS 1962 JASTRZĘBIE S.A. z sytuacją, która miała miejsce w piątkowe popołudnie w okolicy lodowiska Jastor."
Ostro na upublicznienie przez policję danych podejrzanego o dokonanie rozboju zareagowali kibice GKS-u. Na Facebookowym profilu "GKS JASTRZĘBIE - od kibiców dla kibiców" opublikowano komunikat fanów. Przekazano też, że adwokat Duszyńskiego poinformował policję i prokuraturę o miejscu przebywania jego klienta.
"Medialna nagonka na naszego brata z sektora trwa w najlepsze. W kraju, gdzie nie publikuje się wizerunków pedofili, bo może to zaszkodzić w ich resocjalizacji, wizerunek Pawła jest publikowany we wszystkich ogólnopolskich mediach! A on się nigdzie nie ukrywa, adwokat poinformował prokuraturę oraz policję gdzie obecnie przebywa, oraz informacje, że po powrocie niezwłocznie zgłosi się do prokuratury by wyjaśnić sytuację" - czytamy w oświadczeniu.
W poniedziałek skontaktowaliśmy się w tej sprawie z aspirant Haliną Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
"Komenda Miejska Policji w Jastrzębiu-Zdroju nie została poinformowana do chwili obecnej o miejscu pobytu poszukiwanego. Brak nam jakichkolwiek informacji na ten temat" - przekazała nam aspirant Halina Semik.
Zobacz także:
Eliminacje Euro 2020. Robert Lewandowski, czyli Kiler-ów 2-óch
Eliminacje Euro 2020. Dziekanowski broni Lewandowskiego po słowach Bońka