Serie A. Franck Ribery nie udał się na emeryturę. W Fiorentinie jest liderem

Getty Images / Marco Canoniero / Na zdjęciu: Franck Ribery
Getty Images / Marco Canoniero / Na zdjęciu: Franck Ribery

Franck Ribery nie zwalnia tempa po odejściu z Bayernu Monachium. Teraz Francuz jest liderem Fiorentiny i błyszczy na boiskach Serie A.

W tym artykule dowiesz się o:

Serie A nie bez przyczyny bywa nazywana ligą senatorów. W maju nagrodę najlepszego strzelca odbierał 36-letni Fabio Quagliarella. Młodszy Cristiano Ronaldo, który ostrzył zęby na ten tytuł musiał obejść się smakiem. Podobnie w ten weekend. Pierwszą w historii nagrodę dla najlepszego zawodnika miesiąca zgarnął rówieśnik Quagliarelli, Franck Ribery.

- Na początku tego sezonu Franck pokazał nam najlepsze rzeczy ze swojego repertuaru. Jego występy podnoszą jakość meczów Serie A - zachwycał się Luigi De Siervo, dyrektor generalny Serie A.

To jeszcze nie emerytura

Po odejściu z Bayernu Monachium kibice raczej spodziewali się, że Francuz przeszedł do Fiorentiny na sportową emeryturę. W Bawarii stał się legendą. Grał tam nieprzerwanie od 2007 roku, rozegrał 425 spotkań i strzelił 124 gole. We Włoszech postanowił napisać kolejny rozdział swojej kariery.

[b]ZOBACZ WIDEO: pożegnanie Ribery'ego z Bayernem

[/b]

Szybko udowodnił, że wciąż daleko mu do emerytury. Doświadczony skrzydłowy zalicza efektowne wejście do nowej ligi i dał do zrozumienia, że w piłce nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Z dwoma bramkami i asystą jest liderem jednego z najefektowniej grających zespołów ligi.

-> Marco Giampaolo: Jestem przywiązany zarówno do Piątka jak i Rafaela

Trener Fiołków, Vincenzo Montella, znalazł dobry przepis na mieszankę młodości z doświadczeniem. Jego zespół gra bez klasycznego napastnika, zamiast niego w ataku gra 21-letni Federico Chiesa z Riberym. Obaj piłkarze są na przeciwnych biegunach swoich karier. Pierwszy dopiero co wypływa na szerokie wody, drugi jest coraz bliżej do odwieszenia butów na kołek.

Dzięki temu duetowi Fiorentina złapała wiatr w żagle po rozczarowującym starcie sezonu. W pierwszych czterech kolejkach nie wygrała ani razu. Potem nastąpił przełom i zwyciężyła kolejno Sampdorię, Milan i Udinese.

- Jestem stary, ale na boisku dalej czuje się młodo - mówił Ribery w rozmowie ze "Sky Sports". - Piłka nożna to moje życie. Wciąż jestem głodny gry i podekscytowany tym, że jesteśmy na fali.

Po siedmiu kolejkach Fiorentina ma 11 punktów. W tabeli Serie A zespół zajmuje ósme miejsce.

Czytaj też: Kamil Wilczek strzelił dwa gole w derbach. Polak prowadzi w klasyfikacji strzelców ligi duńskiej

Komentarze (0)