Liga Europy: dwóch Polaków z szansą na występ. Frankowski poprowadzi mecz (terminarz)

Newspix / Adam Starszynski / PressFocus / Na zdjęciu: Bartosz Frankowski
Newspix / Adam Starszynski / PressFocus / Na zdjęciu: Bartosz Frankowski

W grupowej fazie LE znalazło się zaledwie trzech Polaków. Jakub Świerczok jest jednak kontuzjowany i znalazł się poza kadrą meczową Ludogorca Razgrad. Co ciekawe, spotkanie Bułgarów poprowadzi sędzia z Ekstraklasy.

Wciąż poza kadrą meczową Ludogorca Razgrad znajduje się Jakub Świerczok. Polski napastnik jest kontuzjowany, a ostatni mecz w barwach bułgarskiej ekipy rozegrał 1 września. Z zespołem do Węgier na spotkanie z Ferencvarosi TC udał się za to pomocnik Jacek Góralski.

Reprezentant Polski zagrał w tym sezonie w 16 meczach Ludogorca na wszystkich frontach. 12 razy wychodził w podstawowym składzie, ale według bułgarskiego serwisu Nov Sport, mecz grupowy Ligi Europy rozpocznie na ławce rezerwowych. Podobnie było w 1. kolejce rozgrywek, gdy Polak pojawił się na ostatni kwadrans starcia z CSKA Moskwa.

Podczas spotkania na Węgrzech będziemy mogli za to przyjrzeć się pracy polskich arbitrów. Mecz poprowadzi Bartosz Frankowski, jego asystentami będą Marcin Boniek i Jakub Winkler, zaś sędzią technicznym Daniel Stefański.

Polaka w grze powinniśmy za to zobaczyć w meczu FC Lugano - Dynamo Kijów. Według ukraińskiego serwisu isport, w podstawowej jedenastce gości wybiegnie Tomasz Kędziora. Były obrońca Lecha Poznań wystąpił w 11 z 13 meczów swojego klubu w tym sezonie i za każdym razem grał od początku.

W 1. kolejce fazy grupowej Dynamo Kijów pokonało u siebie Malmoe 1:0, a Ludogorec rozprawił się w Bułgarii z CSKA Moskwa 5:1.

"Polskie" mecze w 2. kolejce Ligi Europy (terminarz):

Ferencvarosi TC - Ludogorec Razgrad, godz. 18:55

FC Lugano - Dynamo Kijów, godz. 21:00

Czytaj teżLiga Europy: Ludogorec Razgrad chce się odegrać. Ciekawe mecze w Holandii (terminarz, tabele)
Czytaj teżLiga Mistrzów. Wiadomo, który mecz TVP pokaże w 3. kolejce. Kibice obejrzą Polaka w akcji

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Niefortunny wpis Legii Warszawa. "Przeprosiliśmy. Posypaliśmy głowy popiołem"

Komentarze (0)