Serie A. Napoli - Cagliari: niespodzianka w Neapolu! Jeden celny strzał gości na wagę zwycięstwa

PAP/EPA / CIRO FUSCO / Na zdjęciu: mecz Napoli - Cagliari. Strzela Piotr Zieliński
PAP/EPA / CIRO FUSCO / Na zdjęciu: mecz Napoli - Cagliari. Strzela Piotr Zieliński

Z każdą kolejną minutą wydawało się, że gol dla Napoli to kwestia czasu. Tymczasem niespodziewanie jedna kontra Cagliari przyniosła ekipie z Sardynii zwycięstwo na San Paolo w Neapolu.

Oba zespoły jak na razie w czterech dotychczas rozegranych kolejkach były bezkompromisowe - albo wygrywały, albo przegrywały. Do tego spotkania ekipa z Neapolu miała na koncie trzy, a Cagliari dwa zwycięstwa. Ewentualne zwycięstwo gości mogłoby więc sporo namieszać w tabeli, choć oczywiście to nadal jeszcze początek sezonu.

Czytaj także: Były napastnik Milanu nie martwi się o Krzysztofa Piątka. "Nie może mieć obsesji na punkcie bramek"

Zgodnie z przewidywaniami włoskich dziennikarzy spotkanie na ławce rozpoczął Arkadiusz Milik, który wcześniej przez kilka tygodni pauzował z powodu kontuzji mięśniowej, choć w sobotnim spotkaniu z US Lecce wybiegł w pierwszym składzie. Trener Carlo Ancelotti uznał jednak, że drugi mecz w ciągu czterech dni to za dużo i nie wystawił go od początku. W jedenastce znalazł się za to Piotr Zieliński. Z kolei w ekipie przyjezdnych na ławce zasiadł Sebastian Walukiewicz.

Trzeba jednak otwarcie przyznać, że goście przyjechali na Stadio San Paolo przede wszystkim po to, by bramki nie stracić i ich głównym założeniem było oddalanie niebezpieczeństwa od własnej bramki. Sami w pierwszej połowie zdołali oddać ledwie trzy bardzo niecelne strzały.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Problemy Krzysztofa Piątka. Czy widać światełko w tunelu? "Smutny pistolero"

Neapolitańczykom atakowało się dość trudno, bo rywale cały czas albo przerywali akcje wślizgami, albo blokowali strzały, albo też zastawiali skuteczne pułapki ofsajdowe. W 27. minucie Lorenzo Insigne wykończył ładną akcję kolegów rozegraną na jeden kontakt, ale... sam był na trzymetrowym spalonym. Kwadrans później pomocnik Napoli nie dał się złapać i dostał piłkę kilka metrów od bramki, ale jego strzał pewnie odbił Patrick Olsen.

W drugiej połowie coraz odważniej atakowali gospodarze. Grę Napoli ożywił wprowadzony z ławki w przerwie Kalidou Koulibaly, który również miał dwie doskonałe okazje, by pokonać Olsena. Z kolei Dries Mertens w 62. i 65. minucie trafił w słupek. Aktywny był też Fernando Llorente, który pojawił się na ostatnie niecałe pół godziny. Szukała go piłka, ale nie chciała wpaść do bramki.

Trener Ancelotti tuż przed rozpoczęciem ostatniego kwadransa sięgnął jednak po Arkadiusza Milika i wprowadził go za Lorenzo Insigne. Koledzy szukali polskiego napastnika podaniami górnymi i dolnymi, ale goście z Sardynii robili wszystko, byle tylko powstrzymać zarówno reprezentanta Polski, jak i jego kolegów.

A w 87. minucie przeprowadzili zabójczą kontrę, po której oddali jedyny celny strzał w meczu. Nahitan Nandez zacentrował z prawej strony prosto na głowę rezerwowego Lucasa Castro, a ten wpakował piłkę do siatki. Ponadto tuż po tej akcji Koulibaly został wyrzucony z boiska przez sędziego.

Gospodarze próbowali jeszcze atakiem rozpaczy doprowadzić do choćby wyrównania, ale im się to nie udało. Tymczasem trener Rolando Maran wraz ze swoim zespołem mógł cieszyć się z trzeciej wygranej z rzędu. W ten sposób zrównał się z Napoli liczbą punktów i zwycięstw.

SSC Napoli - Cagliari Calcio 0:1 (0:0)
0:1 - Lucas Castro 87'

Składy:

Napoli: Alex Meret - Giovanni Di Lorenzo, Kostas Manolas, Nikola Maksimović (46' Kalidou Koulibaly), Mario Rui - Jose Callejon, Allan, Piotr Zieliński, Lorenzo Insigne (74' Arkadiusz Milik) - Hirving Lozano (66' Fernando Llorente), Dries Mertens

Cagliari: Parick Olsen - Fabrizio Cacciatore, Fabio Pisacane, Ragnar Klavan, Charalampos Lykogiannis - Nahitan Nandez, Christian Oliva, Marko Rog (71' Lucas Castro) - Artur Ionita - Joao Pedro (90' Luca Ceppitelli), Giovanni Simeone (74' Alberto Cerri)

Sędziował: Marco Di Bello

Żółte kartki: Allan (Napoli) - Rog (Cagliari)

Czerwona kartka: Kalidou Koulibaly (Napoli) - 89'

Komentarze (1)
avatar
pan.artur
26.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zielu grał na swojej nominalnej pozycji? Nic na ten temat nie ma? Hahaha. Carlo nie działa wspólnie z Jurkiem, no i mamy klops. Hahaha.