1.FC Koeln przegrało w sobotnim meczu Bundesligi z Bayernem Monachium 0:4. Goście przez ponad pół godziny musieli radzić sobie w osłabieniu, po tym jak czerwoną kartkę zobaczył Kingsley Ehizibue. Po jego faulu sędzia podyktował ponadto rzut karny, który na bramkę zamienił Philippe Coutinho.
Z decyzją arbitra nie mógł pogodzić się dyrektor drużyny przyjezdnej. - Katastrofa! Sędzia mógł założyć koszulkę Bayernu - mówił Armin Veh w rozmowie z "Bildem".
Po zakończeniu spotkania emocje opadły, a drużyna - zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią - pojawiła się na Oktoberfest. - Myślę, że dobrze, że chłopacy tam się pojawili. Jako trener w Stuttgarcie również to robiłem z zespołem. To nam bardzo pomagało - wyjaśnił Veh.
Drużyna z Kolonii ma za sobą trudny początek sezonu. W pięciu rozegranych do tej pory spotkaniach podopieczni Achima Beierlorzera zdobyli tylko trzy punkty - po zwycięstwie z Freiburgiem (2:1). Aktualnie zajmują 16. miejsce w tabeli.
Czytaj także:
- Granada - FC Barcelona. Ernesto Valverde zaniepokojony postawą drużyny
- Milan - Inter: Krzysztof Piątek pod ostrzałem. "LGdS": Ktoś go widział?
ZOBACZ WIDEO Bundesliga. Bayer Leverkusen wygrywa. Gikiewicz nie uchronił Unionu przed porażką [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS[