Liga Mistrzów. Napoli - Liverpool. Juergen Klopp ma pretensje o podyktowanie karnego

Getty Images / VI Images / Na zdjęciu: Juergen Klopp
Getty Images / VI Images / Na zdjęciu: Juergen Klopp

Sędzia Felix Brych w końcówce meczu w Neapolu podyktował rzut karny dla gospodarzy, którego na gola zamienił Dries Mertens. Juergen Klopp, trener Liverpoolu, miał spore pretensje do swojego rodaka o tę decyzję. Pocieszył go Carlo Ancelotti.

Brych uznał, że Andrew Robertson sfaulował we własnym polu karnym Jose Callejona i natychmiast wskazał na punkt oddalony o 11 metrów od bramki Liverpool FC. Karnego na gola zamienił Dries Mertens (82. minuta), a w doliczonym czasie gry zwycięstwo SSC Napoli w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów przypieczętował Fernando Llorente (relacja TUTAJ>>).

Juergen Klopp nie mógł się pogodzić z decyzją o przyznaniu Napoli jedenastki. - Nie uważam, że to był rzut karny. Dla mnie to jest jasne i oczywiste. Callejon podskoczył, zanim doszło do jakiegokolwiek kontaktu. W takiej sytuacji nie może być karnego - mówił niemiecki trener Liverpoolu w rozmowie z telewizją BT Sport.

- To był kluczowy moment meczu. Mógłbym o tym sporo opowiadać, ale nie jestem człowiekiem, który nie umie przegrywać - skwitował Klopp. - Pokazaliśmy dużo dobrego futbolu, ale zabrakło wykończenia. Momentami kontrolowaliśmy mecz, lecz ostatecznie nie stworzyliśmy sobie wystarczająco dużo okazji. Podejmowaliśmy złe decyzje i musimy zaakceptować ten wynik - podsumował.

Kloppa pocieszył trener zwycięzców Carlo Ancelotti. - Powiedziałem mu po meczu, żeby się nie martwił, bo jeśli tutaj przegrywa, to zwykle zwycięża w Lidze Mistrzów - tłumaczył z uśmiechem szkoleniowiec Napoli. Nawiązał do wyniku z poprzedniej edycji Champions League, gdy Liverpool także przegrał w Neapolu w fazie grupowej (0:1), a następnie sięgnął po trofeum.

Po raz pierwszy od 1994 r. triumfator Ligi Mistrzów rozpoczął kolejną edycję od porażki. 25 lat temu AC Milan po zdobyciu pucharu uległ na inaugurację rozgrywek 1994/95 Ajaksowi Amsterdam 0:2.

Czytaj także: Liga Mistrzów. Borussia - FC Barcelona: Pech Jordiego Alby. Doznał kontuzji ścięgna udowego

ZOBACZ WIDEO: Serie A. Kapitalna forma Napoli! Sampdoria bez żadnych szans [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
Livbar
18.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brych to wyjatkowo słaby sędzia. Callejon go nabrał kilka razy także wtedy gdy żółtą kartkę dostał Millner. Karnego też nie powinno być.