Włoski "Tuttosport" poinformował, że dyrektor sportowy Paris Saint-Germain chce sprzedać Neymara w zimowym okienku transferowym. Według mediów, Leonardo jest już zmęczony ciągłymi doniesieniami i naciskiem ze strony środowiska piłkarza, które robi wszystko, by doszło do zmiany klubu.
Wszystko wskazuje na to, że wkrótce czeka nas kolejna saga transferowa z udziałem Brazylijczyka. "France Football" informował, że kontakty z ludźmi powiązanymi z Neymarem wciąż utrzymuje prezes Realu Madryt, który jest zainteresowany zakupem napastnika w styczniu. W grę wchodzi również transfer do FC Barcelona.
27-latek od dawna nie ukrywa, że chciałby wrócić do Hiszpanii. W letnim okienku praktycznie codziennie pojawiały się nowe informacje na temat możliwego transferu piłkarza. Pod koniec sierpnia w Paryżu zjawili się przedstawiciele Barcelony, ale nie doszli do porozumienia z klubem Brazylijczyka.
Ostatecznie Neymar pozostał w PSG i na pewno będzie piłkarzem tego klubu przez kolejne 4 miesiące. W Ligue 1 rozegrano już 4 kolejki, ale zawodnik ani razu nie pojawił się w kadrze zespołu. Brazylijczyk długo trenował osobno w związku z kontuzją, której nabawił się w czerwcu, ale 7 września w towarzyskim meczu Brazylii z Kolumbią zagrał przez 90 minut i zdobył bramkę.
Czytaj też: Sparing: Brazylia - Kolumbia. Remis Canarinhos. Neymar wrócił w dobrym stylu
Czytaj też: Transfery. Prezes Santosu przekonany: Neymar podpisze kontrakt z Realem Madryt
ZOBACZ WIDEO Eliminacje Euro 2020. Polska - Austria. Fabiański tłumaczy styl kadry. "Chcemy być drużyną, która rozgrywa piłkę"