Selekcjoner Jerzy Brzęczek ma problemy kadrowe przed piątkowym meczem el. Euro 2020 ze Słowenią (godz. 20:45). Reprezentacja w czwartek rano odleci do Lublany, a z zespołem ciągle nie może trenować Kamil Glik. Obrońca AS Monaco przyjechał na zgrupowanie z urazem mięśniowym.
"W tej kwestii nie wiadomo za wiele. Poza tym, że mięsień czworogłowy lewej nogi cały czas jest problemem. Tylko on? Też nie udało nam się ustalić. Fakty są takie, że obrońca AS Monaco przed meczem ze Słowenią nie odbył i już nie odbędzie w Polsce żadnego treningu. Na środowe zajęcia na stadionie Polonii Warszawa nie pojechał. Został w hotelu i ćwiczył indywidualnie" - pisze portal sport.pl.
Jeszcze we wtorek Krystian Bielik przekonywał dziennikarzy, że w przypadku Glika chodzi o drobny uraz. Zastanawiające jest więc to, dlaczego jeden z liderów Biało-Czerwonych w ostatnich dniach nie mógł odbyć zajęć z drużyną.
W środowym treningu udział wziął za to Grzegorz Krychowiak, który wcześniej narzekał na uraz stopy. Przypomnijmy, że z powodu kontuzji na zgrupowanie reprezentacji przed meczami el. Euro 2020 ze Słowenią i Austrią (9 września o godz. 20:45) nie przyjechał Arkadiusz Milik.
ZOBACZ: Problemy reprezentacji Polski przed meczami ze Słowenią i Austrią >>
ZOBACZ WIDEO Jerzy Brzęczek o kontuzjach w kadrze narodowej. "To jest dla nas problem, ale jesteśmy zabezpieczeni"