Drużyna z Opola rozpoczęła sezon od remisu 0:0 na stadionie Miedzi Legnica. To miało być "oczko" na rozpęd, od którego Odra rozpocznie solidne punktowanie, a okazało się, że do teraz jest ostatnim zdobytym przez nią. Podopieczni Mariusza Rumaka ponieśli cztery porażki z rzędu i są na przedostatnim miejscu w Fortuna I lidze. W środę przegrali 0:1 na stadionie GKS-u Bełchatów.
- Uciekło nam szczęście. Kolejny "remisowy" mecz przegraliśmy 0:1. Nie ustrzegliśmy się błędu, a nas ostatnio każdy błąd kosztuje gola. W drugiej połowie wyszliśmy odważniej, zaczęliśmy napierać na bramkę rywala, ale nie udało się wyrównać - powiedział Rumak po meczu z beniaminkiem.
Czytaj także: Warta Poznań liderem. Stal Mielec wygrała hit kolejki
W sobotę Odra podejmie Radomiaka Radom i zarząd klubu oczekuje zwycięstwa. W przeciwnym razie Rumak straci stanowisko. Nie jest to koniec postawionego trenerowi ultimatum.
"Zarząd Klubu Odra Opole podjął decyzję, że w przypadku braku zwycięstwa w najbliższym meczu z Radomiakiem oraz niezdobycia czterech punktów w kolejnych dwóch meczach, kontrakt z trenerem zostanie rozwiązany" - poinformował pierwszoligowiec.
Czytaj także: Kwartet Wiślaków. Oto najlepsi piłkarze 5. kolejki w PKO Ekstraklasie
Po spotkaniu z Radomiakiem drużyna zagra na wyjazdach z GKS-em 1962 Jastrzębie i z Wartą Poznań.
ZOBACZ WIDEO Podsumowanie tygodnia. Sprawa Carlitosa i świetne wejście w sezon Roberta Lewandowskiego