Boniek o kontrowersji w PKO Ekstraklasie. "Droga do wielkiej piłki to nie wylewanie żółci na sędziów"

Getty Images / Simon Hofmann/Bongarts / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
Getty Images / Simon Hofmann/Bongarts / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

W spotkaniu kończącym 3. kolejkę PKO Ekstraklasy pomiędzy Wisłą Kraków i Górnikiem Zabrze sędziowie podjęli kontrowersyjną decyzję, nie uznając gola Igora Angulo. Na Twitterze w interesujący sposób sprawę skomentował Zbigniew Boniek.

W poniedziałek Wisła pokonała u siebie Górnika 1:0 po trafieniu Chuki w piątej minucie doliczonego czasu gry. To była ostatnia akcja meczu, zaraz po golu sędzia Jarosław Przybył odgwizdał koniec spotkania.

Wcześniej, w pierwszej połowie meczu, arbiter z Kluczborka nie uznał gola Łukasza Wolsztyńskiego dla Górnika, ponieważ jego zdaniem Igor Angulo, który podawał strzelcowi, znajdował się na pozycji spalonej.

Hiszpan na ofsajdzie nie był, ale arbiter główny podtrzymał swoją decyzję nawet po konsultacji z sędziami VAR.

Na złość i irytację kibiców z Zabrza zareagował na Twitterze prezes PZPN Zbigniew Boniek, który stwierdził, że spalonego prawdopodobnie nie było, ale zaraz wspomniał o zmarnowanych przez Górnika stuprocentowych sytuacjach. Stwierdził też, że "droga do wielkiej piłki to nie wylewanie żółci na sędziów i technologie".

Cóż, na razie polską piłkę klubową z tą wielką łączy jedynie system VAR. Cóż jednak z tego, skoro nie zawsze pozwala on skorygować błędne decyzje sędziów?

Czytaj także:
- Bohater meczu Wisła - Górnik miał w ogóle nie zagrać. "Zdążyliśmy w ostatniej chwili"
[b]- Fantastyczna kontra "Białej Gwiazdy" dała jej zwycięstwo
ZOBACZ WIDEO: Pierwsze trofeum dla Borussii! BVB lepsze od bezbarwnego Bayernu! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

[/b]

Źródło artykułu: