PKO Ekstraklasa. Legia - Śląsk. Aleksandar Vuković: Mieliśmy fragmenty bardzo dobrej gry

PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković

- Jeśli ktoś twierdzi, że zagraliśmy słabo, to obawiam się, że nigdy już nikt nie zauważy, że zagraliśmy dobrze - powiedział po spotkaniu ze Śląskiem Wrocław, Aleksandar Vuković. Wygląda na to, że trener Legii ma zupełnie inne zdanie od większości.

- Czujemy niedosyt z wyniku, bo byliśmy lepszym zespołem od Śląska i mieliśmy fragmenty dobrej, a nawet bardzo dobrej gry. Musimy brać pod uwagę fakt, że rywale wygrali swoje dwa pierwsze mecze, a przeciwko nam momentami musieli bronić się całą drużyną pod własnym polem karnym. Zobaczyłem sporo dobrego w naszej grze - stwierdził po spotkaniu Aleksandar Vuković. Trener Legii Warszawa ma rację, mówiąc, że jego drużyna była lepsza, ale fragmentów bardzo dobrej gry już chyba nikt poza największymi optymistami nie dostrzegł.

Poza trzema uderzeniami z dystansu Legii brakowało składnych akcji pod bramką Matusa Putnockiego. Podobnego zdania byli kibice, którzy wygwizdali swoich ulubieńców.

- Doskonale rozumiem postawę kibiców, choć trzeba zrozumieć moją postawę. Jeśli ktoś twierdzi, że zagraliśmy słabo, to obawiam się, że nigdy już nikt nie zauważy, że zagraliśmy dobrze. Rozumiem prawo do własnego zdania. Nie mogę się jednak zgodzić ze stwierdzeniem, że graliśmy słabo - powiedział "Vuko".

ZOBACZ WIDEO: Wielkie strzelanie Luton i Middlesbrough! Padał gol za golem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Sporym zaskoczeniem były zmiany w drużynie. W momencie gdy trzeba było zaryzykować, na boisku pojawili się Sandro Kulenović i Dominik Nagy a na ławce do końca został Carlitos, którego boi się większość ligowych obrońców.

- Szukamy najlepszego rozwiązania w kwestii gry, a Hiszpan zagrał w pięciu z siedmiu naszych spotkań. Przed nami dalsze spotkania, a są też inni gracze. Niektórzy udowodnili ze Śląskiem, że zasłużyli na szanse - wyjaśnił szkoleniowiec. Dodał też, że pozytywnie ocenia występ Novikovasa, czym zaskoczył zebranych na sali dziennikarzy.

ZOBACZ: Lech wygrywa po świetnym meczu w Łodzi

Z kolei trener Śląska Wrocław docenił punkt zdobyty na stadionie przy Łazienkowskiej. - Dobrze funkcjonowała nasza organizacja gry, zwłaszcza w pierwszej połowie. Mieliśmy swoje okazje. Nie jestem zadowolony z pierwszej części drugiej połowy, bo brakowało nam jakości, a Legia prowadziła grę. Po dobrych zmianach, było już lepiej. Myślę, że taki wynik jest dla nas dobry i ważny - powiedział Vitezslav Lavicka.

ZOBACZ: Pierwsza wygrana Lechii w lidze

- Pod koniec zeszłego sezonu udało się nam utrzymać się w ekstraklasie. Od tego momentu idziemy do przodu krok po kroku. Każdy kolejny mecz jest dla nas najważniejszy i mamy efekt w postaci siedmiu punktów. A Legii życzę powodzenia w europejskich pucharach i mocno trzymamy kciuki - dodał szkoleniowiec Śląska.

Komentarze (2)
avatar
hack
5.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ten mecz wyglądał dużo lepiej niż ten z Finami, co nie znaczy że gra wygląda tak jak powinna. Wreszcie Majecki przestał podawać każdą piłkę bezpośrednio do napastników, co powodowało potrzebę w Czytaj całość
avatar
poważny.grzesznik
4.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hahahaha Vuković który zawsze ostro oceniał i nazywał rzeczy po imieniu nagle złagodniał a oprócz tego oślepł