Miniony sezon był ostatnim dla 35-letniego piłkarza. Już od kilku tygodni wiadomo było, że Arjen Robben opuści Bayern Monachium, ale takiej decyzji Holendra się nie spodziewano. Postanowił on zakończyć piłkarską karierę. W ostatnich miesiącach zmagał się z kontuzjami, które uniemożliwiały mu grę.
- Bez wątpienia jest to najtrudniejsza decyzja, jaką musiałem podjąć w mojej karierze - przekazał Robben w komunikacie, w którym poinformował o tym, że kończy zawodową karierę. W ostatnich latach skrzydłowy był jednym z najlepszych holenderskich piłkarzy.
Robben swoją karierę zaczynał w FC Groningen. Holenderskie media spekulowały, że piłkarz wróci do macierzystego klubu i w nim zakończy karierę. Pomocnik grał również w PSV Eindhoven, Chelsea FC, Realu Madryt. Ostatnim jego klubem był Bayern Monachium którego był zawodnikiem w latach 2009-2019.
Dla bawarskiego klubu rozegrał 309 meczów, w których strzelił 144 gole i zaliczył 101 asyst. 96-krotnie zagrał dla reprezentacji Holandii i zdobył 37 bramek. Raz triumfował w Lidze Mistrzów, ośmiokrotnie zdobył mistrzostwo Niemiec, dwukrotnie był mistrzem Anglii, a raz wywalczył tytuł najlepszej drużyny w Hiszpanii i Holandii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Cristiano Ronaldo niczym zawodowy sprinter
Zobacz także:
Frank Lampard menedżerem Chelsea!
Manchester United podbija ofertę. David de Gea może zarobić fortunę