- Poszerzył moje opcje. Mam przyjemny ból głowy. To prawdziwy lis pola karnego. Ma instynkt. Czuje przestrzeń. Wie, gdzie się ustawić. Do tego świetny timing - wie kiedy wystartować, z której strony obiec przeciwnika, żeby go zaskoczyć. To cechy klasowego napastnika, które wdrożył w życie. Krzysiek nie urwał się z choinki. Zapracował sobie na to gdzie jest - mówi Jerzy Brzęczek w rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem cytowany przez fakt.pl.
Selekcjoner chwali Krzysztofa Piątka za to jak jest pazerny na bramki, za szybkość podejmowanych decyzji. - Czasami wystarczy mu pół okazji - dodaje.
Zdaniem Jerzego Brzęczka Piątek na pierwsze jego zgrupowanie we wrześniu ubiegłego roku Piątek przyjechał trochę zestresowany, ale twierdzi, że to normalne. Podkreśla jednak, że to wielki profesjonalista, że jest bardzo skupiony na postawionych celach, a także jest przygotowany na duże wyzwania.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski zdradził przepis na wygraną z Izraelem. "Nie szukaliśmy kwadratowych jaj. Wróciliśmy do podstaw"
- Już po pierwszych obserwacjach widziałem, że twardo stąpa po ziemi - przyznaje Brzęczek. Co musi poprawić Piątek? Selekcjoner mówi o "detalach", ale to one świadczą o tym czy piłkarz wejdzie na jeszcze wyższy poziom. Dodaje, że cały czas widzi u niego postęp w kwestiach technicznych.
W poniedziałkowym meczu Piątek strzelił czwartą bramkę w barwach reprezentacji Polski. Przed przerwą pokonał bramkarza Izraela silnym strzałem z kilku metrów. Wcześniej trafił w spotkaniu z Macedonią Północną, Austrią (w el. do Euro 2020) oraz Włochami (w Lidze Narodów).
Zobacz także: Eliminacje Euro 2020. Polska - Izrael. Zbigniew Boniek: Styl polega na powtarzalności
Zobacz także: Eliminacje Euro 2020. Robert Lewandowski - król PGE Narodowego