Przypomnijmy, że wiosną miasto ogłosiło drugi przetarg na rozbudowę stadionu, bo przy pierwszym wszystkie nadesłane przez potencjalnych wykonawców oferty przewyższały kwotę, którą magistrat chciał na tę inwestycję przeznaczyć. Pierwotnie było to 95 milionów złotych.
Czytaj też: Wstrząsające fakty na temat MŚ 2022.
Oferty, które przyszły kilka miesięcy temu, nadal były wyższe niż ta kwota, ale Rada Miejska na wniosek prezydent Hanny Zdanowskiej zdecydowała o przesunięciu dodatkowych środków, w celu dokończenia budowy. 8 maja wniosek ten został zatwierdzony, a niecały miesiąc później na Stadionie Miejskim w Łodzi podpisana została umowa z firmą Mirbud, która wykonała też istniejącą już trybunę.
- Jeszcze parę lat temu w Łodzi ani nie było obiektów, ani boisk treningowych z prawdziwego zdarzenia. Nie było też atmosfery dla rozwoju futbolu. Pamietam dokładnie ten czas. To był zły czas. Wtedy postanowiliśmy podjąć szereg decyzji, trudno akceptowalnych przez niektórych. Te zmiany już są. ŁKS gra w Lotto Ekstraklasie, Widzew ma znakomitą frekwencję na nowym obiekcie. Teraz nadszedł czas realizacji mojego zobowiązania. Mówiłam, że gdy ŁKS awansuje na najwyższy poziom rozgrywkowy, będzie miał swój własny piękny obiekt - powiedziała Zdanowska.
- Będziemy budować drugi etap. Byliśmy też generalnym wykonawcą pierwszego etapu, który możemy dziś oglądać. Możemy zapewnić panią prezydent i wszystkich kibiców ŁKS-u, że dotrzymamy terminu, a nawet spróbujemy go przyspieczyć. Poprzedni etap zajął nam dwa lata, więc być może już jesienią 2021 roku będzie można pełny obiekt otworzyć. Musimy mieć jeszcze zamienne pozwolenie na budowę, ale to, które mamy, pozwala nam rozpocząć prace - przyznał Jerzy Mirgos, prezes zarządu firmy Mirbud.
Czytaj też: Oficjalnie: Dragoljub Srnić zagra w Łódzkim Klubie Sportowym
- Ja bym prosił, żeby tłustym drugiem była zapisana ta data, którą przekazał pan Jerzy Mirgos - żartował prezes ŁKS, Tomasz Salski - Najważniejsza rzecz, to ta, że cała historia z budową stadiomnu i formalnościami dobiega końca. Mocno kibicuję firmie Mirbud, żeby te daty zostały dotrzymane. A to, że zna ona każdy kamień, każdą górkę, to tylko wartość dodana. Mam nadzieję, że ten kredyt zaufania, który otrzymaliśmy, spłacamy. Chciałbym, żeby standardem było to, że ten klub będzie grał na dobrym poziomie, ale do tego potrzebny jest pełny obiekt - dodał.
Docelowo stadion ma mieć pojemność minimum 18 tysięcy miejsc. Budowa ma potrwać maksymalnie trzy lata od dnia podpisania umowy, tj. od 5 czerwca 2019 roku.