Lotto Ekstraklasa. Lechia - Zagłębie L. Sprawiedliwy remis z niedosytem w Gdańsku

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Ben van Dael
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Ben van Dael

Lechia Gdańsk zremisowała z KGHM Zagłębiem Lubin. Drugi trener gdańszczan, Łukasz Smolarow przyznał, że czuł niedosyt po pierwszych bardzo dobrych 15 minutach. Ben van Dael ocenił, że remis to sprawiedliwy rezultat.

Piłkarze KGHM-u Zagłębia Lubin zdobyli w Gdańsku punkt. - Przyjechaliśmy do Gdańska wiedząc, że Lechia jest jeszcze w walce o mistrzostwo, więc od początku spodziewaliśmy się sztormu ze strony gospodarzy i mieliśmy troszeczkę szczęścia, ale w trakcie spotkania wyszliśmy z cienia i poprzez Pawłowskiego i Starzyńskiego stworzyliśmy sytuacje bramkowe - powiedział Ben van Dael, trener lubińskiej drużyny.

- W pierwszych 45 minutach byliśmy za bardzo cofnięci i mieliśmy zbyt wielu zawodników pod piłką. W przerwie o tym rozmawialiśmy i w drugiej połowie zagraliśmy lepiej. W końcówce spotkania obie drużyny miały swoje sytuacje bramkowe. Gospodarze wówczas postawili sytuację va banque i mogli strzelić zwycięskiego gola. Remis to sprawiedliwy rezultat i mogę złożyć gratulacje swoim chłopakom, bo dali z siebie wszystko - ocenił Holender.

Piast liderem Lotto Ekstraklasy. Zobacz więcej!

Punkty, które lubinianie zabrali w niedzielę Lechii Gdańsk stawiają zespół z północnej Polski w trudnej sytuacji w tabeli w kontekście mistrzostwa Polski. - Uważam że przewaga punktowa Piasta nad Lechią się już powiększyła, ja osobiście uważam, że ligę wygrają gliwiczanie. Pozostał jeszcze tydzień i wówczas będzie wszystko wiadomo - dodał van Dael.

Jagiellonia ofiarą bandy Fornalika. Zobacz więcej!

Gdańszczanie nie są szczęśliwi po remisie. - Na pewno czujemy niedosyt po tym zremisowanym meczu. Zwłaszcza szkoda pierwszej połowy, a zwłaszcza pierwszych 15 minut, które powinny się zakończyć dla nas bramką. Wydawało się, że 0:0 to coś najgorszego co się może stać w I połowie, a było jeszcze gorzej. U nas trochę zawiodły stałe fragmenty gry, bo mieliśmy ich więcej i liczyliśmy, że przyniosą nam one bramkę. W drugiej połowie chcieliśmy podkręcić tempo gry. Zaryzykowaliśmy, Zagłębie miało swoje sytuacje po kontrach. Strzeliliśmy jedną bramkę, co nie wystarczyło do zwycięstwa. Szkoda sytuacji z obu połów. Wszystkie statystyki były po naszej stronie - ocenił Łukasz Smolarow, II trener Lechii.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Milan wygrywa, ale Krzysztof Piątek nie strzela [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)