Według medialnych doniesień, Neymar nie czuje się dobrze we Francji i chciałby wrócić do silniejszej ligi. Brazylijczyka z Realem Madryt łączy się już od kilku miesięcy i wielki transfer może dojść do skutku.
Na przeszkodzie mogą stanąć jednak pieniądze. Paris Saint-Germain zgodzi się na odejście piłkarza, jeśli dostanie 350 mln euro.
- Mam nadzieję, że Neymar trafi do Realu Madryt. Nie mam żadnych wątpliwości. To dla niego najlepsze miejsce do dalszego rozwoju - taką opinię wyraził Jose Carlos Peres, prezydent brazylijskiego Santosu.
Sam piłkarz na swoim Instagramie przekazał w sobotę krótką, ale bardzo konkretną informację. "Do zobaczenia w następnym sezonie w Ligue 1" - napisał.
Zobacz także: Media: Chelsea FC znalazła następcę dla Edena Hazarda - to Philippe Coutinho
W ciągu dwóch lat Neymar może dwa razy pobić transferowy rekord. W 2017 roku Brazylijczyk trafił z Barcelony do Paris Saint-Germain za 222 mln euro. - On zrobił olbrzymi błąd, że odszedł z Barcelony. Tam się cały czas rozwijał, robił kroki do przodu. Od momentu odejścia jego kariera nie rozwija się prawidłowo - uważa Peres.
Prezydent brazylijskiego klubu cieszy się z faktu, że 18-letni Rodrygo swoją karierę będzie kontynuował właśnie w Realu. Do Madrytu trafił z Santosu. - To będzie świetny piłkarz. Jestem przekonany, że zrobi wielką karierę - przekonuje.
Zobacz także: Wielki powrót Adama Frączczaka po chorobie nowotworowej. Strzelił hat-tricka w rezerwach
ZOBACZ WIDEO Serie A: Milan wygrywa, ale Krzysztof Piątek nie strzela [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]