Liverpool FC zagra w finale Ligi Mistrzów! Coś, co jeszcze kilka godzin przed spotkaniem rewanżowym z Barceloną wydawało się niemożliwe (nawet Jerzy Dudek mówił o "mission impossible"), stało się faktem. Brytyjczycy odrobili trzybramkową stratę ze stolicy Katalonii, wygrali 4:0 (TUTAJ przeczytasz relację z meczu >>) i zagrają o Puchar Europy.
"Zrobili to!", "Oszałamiający powrót" - wyspiarskie media wprost oszalały (więcej tytułów znajdziesz TUTAJ >>). Trudno się dziwić. Taka historia zdarza się raz na sto lat, a spotkanie na Anfield przejdzie do historii, jako jedna z największych sensacji.
Zaraz po ostatnim gwizdku sędziego piłkarze The Reds odśpiewali z kibicami hymn klubu: "You'll never walk alone", potem nie było końca wzajemnych gratulacji, przybijania "piątek", uśmiechów. A to wszystko na tle załamanych zawodników Barcelony z Lionelem Messim na czele. Po zejściu do szatni nie było inaczej.
Łzy wzruszenia, żarty, uśmiechy, potężne zmęczenie, ale i taniec, śpiewy. To wszystko piłkarze Liverpoolu zaprezentowali już po zejściu z murawy, w swojej szatni. Oficjalne konto twitterowe klubu postanowiło pokazać, co tam się działo.
Zobacz.
— Liverpool FC (@LFC) May 7, 2019
Inside the dressing room at full-time with our Reds... pic.twitter.com/n8BePcDHfY
W środę (8.05.) Ajax Amsterdam zmierzy się w drugim półfinale LM z Tottenhamem Hotspur. Przypomnijmy, że w pierwszym spotkaniu ekipa z Holandii wygrała w Londynie 1:0 i przed rewanżem jest w o wiele lepszej sytuacji. Czy ją wykorzysta?
Jedno jest pewne: Liverpool czeka już na rywala w wielkim finale, który odbędzie się 1 czerwca na stadionie Atletico Madryt.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Kto w finale Ligi Mistrzów? "Pochettino ma plan"