- To dziwne i nienormalne. Brak mi słów - nie kryje kapitan zespołu, Matthijs de Ligt, cytowany przez BT Sport.
Podopieczni Erika ten Haga u siebie tylko zremisowali ze "Starą Damą" (1:1), lecz potrafili zwyciężyć na wyjeździe (2:1) i w ten sposób wyrzucili za burtę kolejnego europejskiego potentata (w 1/8 finału ich ofiarą padł Real Madryt).
- Po raz kolejny pokazaliśmy, że jesteśmy niesamowicie silni i potrafimy być trudnym przeciwnikiem dla każdego - nie ma wątpliwości de Ligt.
->Liga Mistrzów 2019. Juventus - Ajax. Cudowny Ajax wygrał w Turynie
ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Bójka Lewandowskiego z Comanem dała pozytywny impuls? "Takie sytuacje biorą się z ambicji"
19-letni obrońca nie może pamiętać ostatniego takiego sukcesu Ajaksu, bowiem poprzednio jego klub zameldował się w półfinale Champions League w 1997 roku. Wtedy też mierzył się z Juventusem i odpadł po porażce 2:6 w dwumeczu.
Teraz w półfinale ekipa z Amsterdamu zmierzy się z lepszym z paru Manchester City - Tottenham Hotspur (w pierwszym spotkaniu "Koguty" triumfowały 1:0).
->Liga Mistrzów 2019. Anglicy mogą mieć najlepszy sezon od 10 lat