Paryżanie w niedzielnym meczu mogli sobie zapewnić kolejne mistrzostwo Francji, ale koronacja została odroczona. Paris Saint Germain straciło aż pięć bramek, po raz pierwszy od... 2000 roku. To prawdziwa klęska dla zespołu, ale trener Thomas Tuchel próbował ratować sytuację tłumacząc, że jego drużyna ma problemy zdrowotne.
Stołeczna ekipa miała pretensje do sędziego o nieuznaną bramkę Kyliana Mbappe w pierwszej połowie, a także czerwoną kartkę dla Juana Bernata.
Kamery nagrały moment, w którym zespół przechodzi przez tunel, w tym samym czasie, kiedy z murawy schodzili nim sędziowie pracujący podczas spotkania.
Czytaj też:
-> W Austrii chcą się uczyć od byłego reprezentanta Polski. Sebastian Boenisch trenuje z Floridsdorfer AC
-> 14-latek z Borussii już zarobił milion. Innych też nazywali "cudownymi dziećmi". Karier nie zrobili
Kiedy Julian Draxler zauważył ich, zaczął krzyczeć: "Skoro mamy VAR, to dlaczego nie korzystacie z niego? Wytłumaczcie mi to!". Alphonse Areola próbował powstrzymać klubowego kolegę i starał się go uspokoić.
Chwilę wcześniej Kylian Mbappe powiedział, że to nie pierwszy raz, kiedy ten sędzia, czyli Benoit Bastien, tak traktuje PSG. - Tak było podczas Pucharu Francji - podkreślił.
Thomas Tuchel był zdenerwowany po styczniowym meczu z Guingampem. - To ten sam sędzia, który nam wówczas dał trzy kary, dyktując trzy karne dla rywali - tłumaczył szkoleniowiec. PSG odpadło wówczas z rozgrywek.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Piękny gol Milika! Napoli pokonało Chievo 3:1 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)