- Wierzę, że będziemy mieć nawet silniejszy skład w kolejnym sezonie. Dotyczy to również nowych zawodników - zapewnił w rozmowie z "Bildem" prezes Borussii Dortmund, Hans-Joachim Watzke. Gra BVB ma opierać się na dwóch ważnych gwiazdach, z którymi klub przedłużył już kontrakty - Marco Reusem (do 2023 r.) oraz Jadonem Sancho (do 2022). Ta dwójka z pewnością nie jest na sprzedaż.
Ponadto w klubie liczą na przedłużenie umów z Raphaelem Guerreiro, Jacobem Bruunem Larsenem i Mario Goetze. Na Signal Iduna Park mają też pozostać m.in. Julian Weigl, Manuel Akanji czy trener Lucien Favre. Oczywiście ważny kontrakt z klubem ma również Łukasz Piszczek, który niedawno przedłużył umowę do 2020 roku.
W lecie Borussia chce wzmocnić kadrę. Klub zarobi na sprzedaży Christiana Pulisicia do Chelsea aż 64 mln euro. Na kogo przeznaczą te pieniądze? Wśród ewentualnych nowych piłkarzy wymienia się lewego obrońcę Philippa Maxa z FC Augsburg i prawego defensora Lukasa Klostermanna z RB Lipsk. Pierwszy z nich wyceniany jest przez aktualny klub na 25 mln, a drugi na 30 mln. W grę wchodzi również sprowadzenie Sebastiena Hallera (Eintracht), Daviego Selke (Hertha) i Maxa Kruse (Werder).
Przez nowych zawodników dla kilku aktualnych graczy zabraknie miejsca w kadrze. Favre nie widzi w swojej ekipie weterana Marcela Schmelzera. Ponadto do klubu raczej nie wrócą aktualnie wypożyczeni piłkarze - Andre Schuerrle (Fulham), Shinji Kagawa (Besiktas) i Sebastian Rode (Eintracht).
Czytaj też: Uraz Łukasza Piszczka przyczynił się do zwolnienia trenera Borussii Dortmund
ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie tygodnia". Wszystko kręciło się wokół kadry. Oceniamy początek el. ME 2020