Choć zarówno w meczu z reprezentacją Austrii, jak i Łotwą styl gry polskiej kadry pozostawiał wiele do życzenia, to oba spotkania zakończyły się zwycięstwami Biało-Czerwonych i to drużyna prowadzona przez Jerzego Brzęczka jest liderem grupy G eliminacji do mistrzostw Europy. W dodatku Polacy w obu starciach nie stracili gola, co było pierwszym takim przypadkiem pod wodzą obecnego selekcjonera.
Gra w defensywie ma być kluczem do sukcesu reprezentacji Polski. - Nie tracimy bramek i to jest podstawa ku temu, by ten zespół na nowo grał na odpowiednim poziomie, by móc podjąć rękawicę z najlepszymi zespołami i walczyć z nimi jak równy z równym. Przez grę w defensywie będziemy budować podstawę zespołu. Trzeba poprawić automatyzmy i grę w ofensywie - powiedział w rozmowie z "Polsatem Sport" Grzegorz Krychowiak.
Zobacz także: Michał Kołodziejczyk: Wrócił Kapitan, cały na biało (komentarz)
Polacy długo męczyli się z Łotyszami, ale ostatecznie odnieśli zwycięstwo po dwóch golach strzelonych w ostatnim kwadransie. Zdobyli je Robert Lewandowski i Kamil Glik. Reprezentanci Polski zdają sobie sprawę z tego, że choć w eliminacyjnej grupie uniknęli meczów z potęgami europejskiej piłki, to żadne ze spotkań nie będzie dla nich łatwe.
ZOBACZ WIDEO Lewandowski o współpracy z Piątkiem. "Będzie coraz lepiej. Mamy trochę inny sposób grania"
Uważam, że takie będzie każde kolejne spotkanie. Potwierdza to wynik meczu Austrii z Izraelem. Nie był to łatwy mecz, w pewnych momentach nie wyglądało to dobrze. Źle zaczęliśmy pierwszą połowę, było kilka strat,a le najważniejsze jest to, że zdobyliśmy kolejne trzy punkty i nie straciliśmy bramki. Stworzyliśmy sobie dużo sytuacji podbramkowych, co nie jest łatwe z tego typu przeciwnikiem - dodał Krychowiak.
Zobacz także: El. Euro 2020. Polska - Łotwa. Jan Tomaszewski: Brzęczek to marionetka w rękach dziennikarzy
Kolejne eliminacyjne spotkania rozegrane zostaną 7 i 10 czerwca. Najpierw Polacy w Skopje zmierzą się z Macedonią Północną, a następnie w Warszawie rywalizować będą z Izraelem.