El. Euro 2020: efektowni Rosjanie. Kazachowie brutalnie sprowadzeni na ziemię

Stanisław Czerczesow przyglądał się z bliska atakowi pozycyjnemu swoich podopiecznych. Nie mógł przegapić, że wymieniają oni podania w niskim tempie i stłoczeni w jedenastu na własnej połowie Kazachowie zdążą przesunąć się dwa razy zanim piłka dotrze do adresata.

Żeby wyjść na prowadzenie 1:0 Rosjanie zastosowali fortel. Gospodarze dali się na niego nabrać i dali się wciągnąć na połowę przyjezdnych. Kiedy podopieczni Czerczesowa mieli więcej miejsca, przeprowadzili szybki atak zakończony strzałem Denisa Czeryszewa do bramki. Pomocnik nie przyjmował piłki, a bez chwili zastanowienia przymierzył z powietrza po wrzutce Aleksieja Jonowa. Selekcjoner zacisnął pięści, zaczął nimi szybko potrząsać w geście triumfu. Rosja nie zaczęła imponująco, ale miała przewagę gola już w 19. minucie.

Czytaj także: Portugalia nie przebiła muru Ukraińców. Powrót Cristiano Ronaldo bez mocnego akcentu

Później reprezentacja Rosji rozkręciła się i udanie zarządzała swoim prowadzeniem. Kazachstan pokazał pazury w dwóch, trzech sytuacjach, ale Guilherme nie znalazł się w poważnych opałach. W czasie doliczonym do tej części spotkania zrobiło się 2:0, a druga akcja bramkowa była podobna do pierwszej. Ponownie Czeryszew wykorzystał dośrodkowanie z prawej flanki, tyle że tym razem było ono płaskie i wykonał je Artiom Dziuba.

ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". "W meczu z Łotwą, Polska może przegrać tylko sama ze sobą"

Dziuba dorzucił gola do asysty w 52. minucie. Strzelił z bliska na 3:0 po rajdzie i dośrodkowaniu świetnego w tym spotkaniu Czeryszewa. Konfrontacja została praktycznie rozstrzygnięta, a rozluźnieni Rosjanie zaczęli bawić się na boisku. Co innego spięci gospodarze, którzy czwartego gola strzelili sobie sami w 62. minucie. Po rzucie wolnym Kazachowie nie potrafili wybić piłki i na koniec Abzał Bejsebekow wpakował ją sobie do bramki po płaskim strzale.

Czytaj także: Słowenia zremisowała z Izraelem. Zacięte starcie rywali Polaków

Rosjanie zdobyli pierwsze punkty w eliminacjach do mistrzostw Europy po porażce 1:3 z Belgią. Ponadto wygrali po trzech porażkach z rzędu. Mogą odetchnąć. Kazachstan został z kolei brutalnie sprowadzony na ziemię po efektownym zwycięstwie 3:0 ze Szkocją. W historii prestiżowych spotkań z sąsiadem ponownie nie potrafił strzelić gola.

Kazachstan - Rosja 0:4 (0:2)  0:1 - Denis Czeryszew 19' 0:2 - Denis Czeryszew 45' 0:3 - Artiom Dziuba 52' 0:4 - Abzał Bejsebekow (sam.) 62'

Składy:

Kazachstan: Dmitrij Niepogodow - Abzał Bejsebekow, Jełdos Achmetow, Siergiej Malij, Jurij Łogwinienko (30' Jan Worogowskij), Gafurżan Sujumbajew - Alexander Merkel, Islambek Kuat, Jurij Percuch (85' Gieorgij Żukow) - Baktijor Zajnutdinow, Roman Murtazajew (59' Bauyrżan Turysbek)

Rosja: Guilherme - Mario Fernandes, Andriej Siemionow, Georgij Dżikija, Fiodor Kudriaszow - Aleksiej Jonow (61' Władisław Ignatjew), Ilzat Achmietow (72' Aleksiej Miranczuk), Jurij Gazinski, Magomied Ozdojew, Denis Czeryszew - Artiom Dziuba (82' Fiodor Czałow)

Żółte kartki: Sujumbajew, Kuat, Achmetow, Zajnutdinow (Kazachstan) oraz Czeryszew (Rosja)

Sędzia: Slavko Vincić (Słowenia)

***

Walia - Słowacja 1:0 (1:0) 1:0 - Daniel James 5'