Jesienią ubiegłego roku Jerzy Brzęczek zapowiedział, że po meczach w Lidze Narodów zadecyduje, kto zostanie podstawowym bramkarzem reprezentacji Polski i będzie miał pewne miejsce między słupkami w pierwszej części eliminacji do mistrzostw Europy.
W Lidze Narodów po równo grali Wojciech Szczęsny i Łukasz Fabiański. Ten pierwszy wystąpił jeszcze w towarzyskim meczu z Irlandią.
Jak informuje "Przegląd Sportowy", w najbliższych spotkaniach numerem jeden będzie bramkarz Juventusu. We wtorek selekcjoner miał przekazać obu zawodnikom swoje decyzje.
Gwiazdor Austriaków: Polska to nie tylko Lewandowski
Bo chociaż Fabiański spisuje się bardzo dobrze w West Ham United i jest jednym z najrówniejszych bramkarzy w Premier League, to Szczęsny gra w lepszym klubie. Juventus jest blisko kolejnego mistrzostwa Włoch i awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
Podstawowym bramkarzem Starej Damy jest właśnie Szczęsny i również nie daje swoją postawą powodów do narzekań kibicom. Fakt, że Juve straciło w tym sezonie Serie A najmniej bramek (19), jest również jego zasługą.
Decyzja Brzęczka ma obowiązywać przez pierwsze pół roku. Szczęsny wystąpi więc w spotkaniach z Austrią (21.03), Łotwą (24.03), Macedonią (7.06) i Izraelem (10.06).
Jan Tomaszewski przed meczem z Austrią
Trzecim bramkarzem kadry jest w tym momencie Łukasz Skorupski (Bologna).
ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Największy problem Jerzego Brzęczka. "To nie jest tylko kwestia ostatniego półrocza"
Zieliński gra nieźle lewego skrzydłowego, Grosik na prawą i dwóch napastników i dwóch defensywnych. Tak mamy największe szanse w tym składzie Czytaj całość