"Real lub Barcelona". Ojciec Krzysztofa Piątka marzy o kolejnym wielkim transferze

Getty Images / Marco Luzzani / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek
Getty Images / Marco Luzzani / Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

Krzysztof Piątek za 35 milionów euro przeszedł z Genoa CFC do AC Milan. Ojciec reprezentanta Polski wierzy, że to nie ostatni transfer w karierze syna. - Moim marzeniem jest to, by syn wylądował w Realu czy w Barcelonie - zdradził Władysław Piątek.

Jeszcze w poprzednim sezonie Krzysztof Piątek był liderem Cracovii i jednym z najlepszych zawodników Lotto Ekstraklasie. Latem zeszłego roku za cztery miliony euro napastnika kupiła Genoa CFC. Piątek od początku błyszczał formą i był objawieniem Serie A. Strzelił trzynaście goli w rozgrywkach ligowych, co zaowocowało transferem do AC Milan. Mediolański klub wydał na Polaka 35 milionów euro i wiąże z nim duże nadzieje.

Ostatnie kilka miesięcy było przełomowymi w karierze Piątka. W sobotę zadebiutował on w nowym klubie. Gola nie zdobył, ale pokazał się z dobrej strony. Jego ojciec wierzy, że nie jest to ostatni wielki transfer z udziałem polskiego napastnika. - Moim marzeniem jest to, żeby syn wylądował w Realu czy w Barcelonie. To już jest najwyższa półka piłkarska - powiedział Władysław Piątek w reportażu wyemitowanym w programie "Dzień Dobry TVN".

Piątek senior sam grał w piłkę nożną. Swojego syna woził na treningi do Dierżoniowa i jak przyznaje Krzysztof Piątek nie rozstawał się z piłką. - Wszędzie z tą piłką chodził, pod pachą ją miał, na ulicach, skwerach. Wszędzie piłkę kopał. Na treningi go woziłem, na mecze. Czekałem na niego, a później wracaliśmy do domu - dodał Władysław Piątek.

35 milionów euro zapłaconych za Piątka oznacza, że został on najdroższym polskim piłkarzem w historii. Piłkarz osiąga sukcesy w futbolu, ale ma też ułożone życie prywatne. Jak zauważył ojciec Piątka, najważniejsze, że synowi dopisuje zdrowie i może realizować swoje cele.

- Z grzecznych chłopców nie ma sportowców. Tyle za niego dali i tyle pieniędzy jest wart. Ciężko pracował, mówił że będzie się starał żeby coś osiągnąć w piłce. Najważniejsze, że nie ma kontuzji, że jest zdrowy i nie choruje. Jest odporny, ma przyjemną dziewczynę Paulę i im się dobrze żyje - powiedział ojciec piłkarza AC Milan.

ZOBACZ WIDEO AC Milan - SSC Napoli. To miało być starcie Piątek - Milik, a najlepszy był trzeci z Polaków

Komentarze (5)
avatar
mtay
27.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Real? Barcelona? Za rok, no może dwa ;) prawda jest taka, że przejdzie do tego klubu, gdzie zapłacą za niego najwięcej. 
avatar
Jakub Bilski
27.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Bayern
xd 
avatar
zbych22
27.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jestem rozczarowany pisaniną asów dziennikarstwa SF. Gdzie po debiucie Piątka przydomki fantastyczny,niesamowity,nieziemski,zjawiskowy,fenomenalny itd.? W jaki sposób chcecie zaistnieć? 
avatar
Marian Nowak
27.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Łociec. Przyhamuj.