Sampdoria Genua nie przegrała na własnym stadionie z Udinese Calcio od grudnia 2012 roku. Dlatego po miernym początku roku postanowiła wykorzystać mecz z Bianconerimi na odzyskanie dobrego rytmu. Wcześniej odpadła z Pucharu Włoch wskutek porażki 0:2 z Milanem, a także nie potrafiła pokonać dziesięciu zawodników ACF Fiorentina. W sobotę nic nie przeszkodziło jej już w odniesieniu gładkiego zwycięstwa z wygodnym przeciwnikiem.
Bartosz Bereszyński wrócił do kadry Sampdorii przed poprzednim meczem z Violą. Na Stadio Artemio Franchi jeszcze nie pojawił się na boisku, ale starcie z Udinese rozpoczął już od pierwszego gwizdka. Identycznie jak Karol Linetty. Od 8 grudnia do 26 stycznia trzeba było czekać na dwóch Polaków w podstawowym składzie Marco Giampaolo. Obaj doznali kontuzji na przełomie roku i dlatego pauzowali.
Problemu ze zdrowiem i ze skutecznością nie ma Fabio Quagliarella. Bohater kibiców Sampdorii strzela gole ze zdumiewającą regularnością. Najlepszy napastnik zespołu Marco Giampaolo w 31. minucie zmienił wynik na 1:0 uderzeniem z rzutu karnego podyktowanego za faul Valona Behramiego na Gregoirze Defrelu. Quagliarella trafił do siatki minimum raz w ostatnich 11 meczach ligowych i wyrównał rekord Gabriela Batistuty ustanowiony 24 lata temu.
O grze Udinese Calcio świadczyła najlepiej zmiana Valona Behramiego dokonana już w 42. minucie. Trener przyjezdnych nie poczekał nawet do przerwy ze zdjęciem z boiska swojego kapitana.
Po przerwie zdecydowana przewaga Sampdorii została udokumentowane jeszcze trzema bramkami. Fabio Quagliarella ponownie przymierzył z rzutu karnego i ma już 16 goli na koncie w tym sezonie. To o dwa więcej niż wiceliderzy klasyfikacji strzelców Cristiano Ronaldo oraz Duvan Zapata. Quagliarella umocnił się jeszcze na prowadzeniu w klasyfikacji kanadyjskiej, asystując przy trafieniu Manolo Gabbiadiniego.
W odniesieniu zwycięstwa wydatnie pomógł gospodarzom również Karol Linetty. W 68. minucie Polak podsumował pozytywny występ strzałem do bramki po podaniu Riccardo Saponary. Były pomocnik Lecha Poznań oddawał sporo strzałów aż wreszcie przymierzył i mógł cieszyć się ze swojego drugiego trafienia w sezonie. Po kontuzji wrócił na boisko w dobrym stylu i potwierdził, że miejsce w podstawowym składzie należy mu się.
Dawid Kownacki znalazł się ponownie w kadrze Marco Giampaolo i nawet wystąpił w ostatnich minutach zamiast bohatera spotkania Fabio Quagliarelli. Łukasz Teodorczyk nie gra z powodu kontuzji.
Sampdoria Genua - Udinese Calcio 4:0 (1:0)
1:0 - Fabio Quagliarella (k.) 33'
2:0 - Fabio Quagliarella (k.) 56'
3:0 - Karol Linetty 68'
4:0 - Manolo Gabbiadini 78'
Składy:
Sampdoria: Emil Audero - Bartosz Bereszyński, Omar Colley, Joachim Andersen, Nicola Murru (77' Junior Tavares) - Dennis Praet, Albin Ekdal, Karol Linetty - Riccardo Saponara - Gregoire Defrel (74' Manolo Gabbiadini), Fabio Quagliarella (85' Dawid Kownacki)
Udinese: Juan Musso - Nicholas Opoku (77' Marvin Zeegelaar), William Ekong, Bram Nuytinck - Jacob Bruun Larsen, Valon Behrami (42' Ignacio Pussetto), Rolando Mandragora, Seko Fofana - Marco D'Alessandro - Rodrigo De Paul, Stefano Okaka (76' Kevin Lasagna)
Żółte kartki: Praet, Audero (Sampdoria) oraz Nuytinck, Opoku, Okaka (Udinese)
Sędzia: Davide Massa
***
US Sassuolo zagrało przeciwko Cagliari Calcio już bez Kevina-Prince'a Boatenga. Ofensywne trio Neroverdich stworzyli Domenico Berardi, Khouma Babacar i Filip Djuricić. Pierwszą bramkę zdobył z zaskoczenia zawodnik grający za ich plecami. W 9. minucie Manuel Locatelli dał prowadzenie 1:0 gospodarzom i było to jego pierwsze trafienie w lidze od 22 października 2016 roku. Dobił on piłkę do siatki po nieudanej interwencji Alessio Cragno.
W czasie doliczonym do pierwszej połowy Khouma Babacar strzelił na 2:0 z rzutu karnego po faulu na Filipie Djuriciciu. Wcześniej musiał wziąć piłkę pod pachę i zabrać ją łakomemu na gola Domenico Berardiemu. Neroverdi nie mieli specjalnego problemu z utrzymaniem prowadzenia w konfrontacji z klubem, który jest dopiero 15. siłą ligi pod kątem wyników w meczach na wyjeździe. Ich wyższość potwierdził golem na 3:0 Alessandro Matri w 87. minucie. Humor trenerowi Roberto De Zerbiego psuła konieczność przeprowadzenia dwóch zmian wymuszonych kontuzjami Khoumy Babacara i Francesco Magnanelliego.
US Sassuolo - Cagliari Calcio 3:0 (2:0)
1:0 - Manuel Locatelli 9'
2:0 - Khouma Babacar (k.) 45'
3:0 - Alessandro Matri 87'
Składy:
Sassuolo: Andrea Consigli - Pol Lirola, Giangiacomo Magnani, Federico Peluso, Rogerio - Manuel Locatelli, Francesco Magnanelli (75' Alfred Duncan), Mehdi Bourabia - Domenico Berardi, Khouma Babacar (70' Alessandro Matri), Filip Djuricić (65' Jeremie Boga)
Cagliari: Alessio Cragno - Darijo Srna (77' Simone Padoin), Luca Ceppitelli, Fabio Pisacane, Charalampos Lykogiannis (46' Diego Farias) - Paolo Farago, Luca Cigarini (64' Valter Birsa), Nicolo Barella - Artur Ionita - Leonardo Pavoletti, Joao Pedro
Żółte kartki: Peluso (Sassuolo) oraz Barella (Cagliari)
Sędzia: Massimiliano Irrati
[multitable table=997 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: Marsz Man Utd trwa! Arsenal wyeliminowany [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]