Oficjalnie: Thierry Henry zwolniony z AS Monaco. Wraca Leonardo Jardim!

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Leonardo Jardim
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Leonardo Jardim

Krótko trwała przygoda Thierry'ego Henry'ego na stanowisku pierwszego trenera AS Monaco. Były piłkarz w piątek został zwolniony z pracy, a w jego miejsce klub z Księstwa zatrudnił... Leonardo Jardima, a więc poprzedniego szkoleniowca.

13 października AS Monaco ogłosiło, że pierwszym trenerem drużyny został Thierry Henry, dla którego był to debiut w roli głównego szkoleniowca. Był, bo w czwartek były reprezentant Francji został zawieszony w pełnieniu swoich obowiązków (czytaj więcej TUTAJ), natomiast w piątek oficjalnie stracił pracę.

Powód: Henry nie miał pomysłu na wyprowadzenie AS Monaco z ogromnego kryzysu. Dość powiedzieć, że pod jego wodzą zespół wygrał zaledwie dwa z dwudziestu spotkań i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli Ligue 1, nad ostatnim EA Guingamp mając tylko punkt przewagi.

"Henry jest legendą piłki nożnej, ale splot nieszczęśliwych okoliczności utrudnił mu szybkie i skuteczne wyprowadzenie zespołu z kryzysu. Dziękuję Thierry'emu za podjęcie wyzwania i próbę prowadzenia drużyny w tak trudnym okresie. Prawdopodobnie z czasem zrealizowałby plan, ale nie mogliśmy czekać. Właśnie dlatego podjęliśmy decyzję o zakończeniu współpracy" - wyjaśnił w oświadczeniu Wadim Wasiljew, wiceprezes AS Monaco.

ZOBACZ WIDEO We Włoszech zapanowała Piątkomania! Przegląd prasy prosto z Mediolanu!

Henry'ego na stanowisku pierwszego trenera zastąpi... Leonardo Jardim, a więc jego poprzednik, który został zwolniony dwa dni przed zatrudnieniem Francuza. "Decyzja o odwołaniu Jardima była przedwczesna. Powinien mieć możliwość kontynuowania pracy. Teraz zwróciliśmy się z propozycją powrotu Leonardo do AS Monaco, z którym osiągał doskonałe wyniki w czterech ostatnich sezonach" - wytłumaczył Wasiljew.

W efekcie Jardim podpisał kontrakt ważny przez 2,5 roku. Na ławce trenerskiej ponownie zasiądzie 29 lipca w półfinałowym meczu Pucharu Ligi Francuskiej z Guingamp. W sobotnim spotkaniu z Dijon FCO ekipę z Księstwa poprowadzi natomiast Franck Passi, dotychczasowy asystent Henry'ego.

"Nasz klub przechodzi bardzo trudny okres. Też ponoszę za to odpowiedzialność. Muszę przyznać, że podczas letniego okna transferowego sprzedaliśmy zbyt wielu kluczowych graczy, a mimo znacznych inwestycji popełniliśmy błędy w doborze następców. To nie pozwoliło nam na zbudowanie nowego, konkurencyjnego zespołu. Przeprowadziliśmy analizę pomyłek, a zimą mądrzej pracowaliśmy nad wzmocnieniem składu. To się udało, choć okno transferowe jeszcze się nie zakończyło. Nie wykluczamy kolejnych ruchów" - zdradził wiceprezes AS Monaco.

"Mam nadzieję, że nie jest jeszcze za późno na rozwiązanie tej trudnej sytuacji. Wierzymy, że zespół nabierze rozpędu, a z Leonardo Jardimem w roli menedżera, będziemy w stanie przezwyciężyć ten kryzys" - dodał w oświadczeniu Wasiljew.

Komentarze (2)
avatar
ar55
26.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tam przynajmniej ktoś przyznaje się do winy. Np. w Wiśle Kraków nikt nie popełnił błędów. Klub sam z siebie się zadłużył. 
avatar
Patr
25.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja myślałem, że taki bur...el to tylko w Naszej Ekstrapace :)