17 marca ubiegłego roku, kilka tygodni po 15. urodzinach, podpisał pierwszy zawodowy kontrakt z Wisłą. W październiku trener Maciej Stolarczyk zaprosił go na trening pierwszej drużyny, a 5 listopada na stałe włączył go do kadry swojego zespołu. Tamto wydarzenie przyćmił jednak sukces jego brata - tego samego dnia Jerzy Brzęczek powołał do reprezentacji Polski Adama Buksę.
Starszy o siedem lat od Aleksandra Adam też jest wychowankiem Wisły, ale na nazwisko pracował poza Reymonta 22. Jako 16-latek wyjechał do włoskiego Livorno, następnie grał w Lechii Gdańsk i Zagłębiu Lubin, a od roku jest zawodnikiem Pogoni Szczecin. Młodszy z braci nie ma zamiaru ruszać z Krakowa. Tym bardziej teraz, kiedy problemy Wisły mogą przyspieszyć jego debiut w Lotto Ekstraklasie.
W pierwszym zespole Wisły zadebiutował 16 listopada w sparingu z Zagłębiem Sosnowiec, a 16 stycznia, dzień po 16. urodzinach, strzelił premierowego gola w pierwszym zespole Białej Gwiazdy: Przemysława Jankowskiego z Wisły Sandomierz (3:2) pokonał efektownym lobem, który poprzedził znamionującym duże umiejętności przyjęciem piłki z obrotem. W kolejnym występie, przeciwko Puszczy Niepołomice (2:3) poszedł za ciosem i po raz drugi wpisał się na listę strzelców.
16-latek dopiero stawia pierwsze kroki w seniorskiej piłce, ale robi to bardzo śmiało. Wisła rozegrała zimą trzy sparingi, zdobywając w nich siedem bramek, ale tylko Buksa ma na koncie dwa trafienia - pozostali wiślacy strzelili po jednym golu.
- Jest przeskok między U-17 czy U-18 a prawdziwą seniorską piłką, ale wydaje mi się, że pomału się adaptuję i wchodzę w rytm seniorski. Staram się dotrzymać kroku kolegom z zespołu, ale na siłowni albo w treningach wytrzymałościowych obciążenia mam dobierane indywidualnie - mówi.
ZOBACZ WIDEO Wielkie emocje w półfinale EFL Cup! Zdecydowały rzuty karne! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Młody napastnik szybko zyskuje uznanie starszych kolegów. - Ma duży potencjał, ale to nie wszystko - już teraz pokazuje na treningach i w meczach duże umiejętności - komentuje Rafał Boguski.
Stolarczyk też dostrzegł w Buksie nieprzeciętny talent. Młody napastnik znalazł się w gronie 25 zawodników, których trener Wisły wziął na zgrupowanie do Turcji. Buksa jest drugim najmłodszym piłkarzem w kadrze na obóz - starszy od niego o pół roku jest obrońca Daniel Hoyo-Kowalski.
- To zawodnik, który rzeczywiście ma spory potencjał - mówi Stolarczyk, ale zastrzega: - Chciałbym jednak wszystkich uspokoić, bo przed nim jeszcze długa droga. Nie tylko zresztą przed nim, ale też przed Hoyo-Kowalskim. Obaj mają potencjał, ale musimy być ostrożni i musimy pokierować nimi w odpowiedni sposób.
Po odejściu Zdenka Ondraska do Dallas FC Buksa ma krótszą drogę do Lotto Ekstraklasy. Zastępcą Czecha ma być Marko Kolar, a jego zmiennikami mają być ściągnięty z wypożyczenia do Puszczy Niepołomice Krzysztof Drzazga i nękany kontuzjami Paweł Brożek. Innych napastników mająca problemy finansowe Wisła nie ściągnie, a w takim towarzystwie Buksie może być łatwiej o ligowy debiut.