Nowy prezes Wisły Kraków Rafał Wisłocki wraz z radcą prawnym Bogusławem Leśnodorskim i inwestorem Jarosławem Królewskim walczą o uratowanie klubu. W jakimś stopniu starają się im pomóc także kibice, którzy zbierają pieniądze na spłatę zaległych pieniędzy dla piłkarzy i sztabu szkoleniowego "Białej Gwiazdy".
Wpłaty zapoczątkował właśnie Królewski. Prezes komputerowej firmy Synerise przelał 50 tys. zł i całą akcję na Twitterze nazwał "#50kforWK". Do niej przyłączyło się stowarzyszenie Socios Wisła Kraków, które chciało zebrać przynajmniej 50 tys. wśród osób prywatnych.
Cel szybko udało się osiągnąć. Kilka dni temu na konto Wisły od kibiców trafiło 173 tys.. Akcja wciąż jest popularna, a jeden z Socios sam przekazał właśnie 50 tys.. Jak informuje stowarzyszenie, z poprzednią wpłatą, łącznie udało im się zebrać już 285 tys..
111 949,81 złotych – taki jest obecnie stan naszego konta darowizn.
— Socios Wisła Kraków (@SociosWisla) 14 stycznia 2019
Oznacza to, że w akcji #50kforWK
wspólnie zebraliśmy już 285 tysięcy złotych!
Szczególne uznania dla jednego z Socios, który dzisiaj przekazał na akcję 50 tysięcy! #CzapkiZGłów@jarokrolewski @WislaKrakowSA
Zbiórka pieniędzy cały czas trwa, choć to i tak kropla w morzu potrzeb. Kolejni piłkarze są spłacani, ale klubowi potrzeba jeszcze większych kwot od inwestorów i ze sprzedaży zawodników, by uzyskać licencję. Zanim zmieniły się rządy w Wiśle, ten dług wynosił aż 12,2 mln.
- Mamy obiecane 4 miliony złotych od Jarosława Królewskiego, Kuby Błaszczykowskiego oraz trzeciej osoby. Mamy też dobry plan jak zarządzać, by do końca czerwca klub dobrze funkcjonował - zapewniał niedawno Wisłocki (więcej TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO Leeds United pokonało Derby County 2:0! Kontrowersje już w pierwszej minucie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Póki nie będzie poważnego inwestora to nie widzę innej przyszłości jak 4 liga.