Arsene Wenger jest bez pracy od czerwca tego roku, jak po 22-latach rozstał się z Arsenalem. Od tego czasu znalazł się na celowniku wielu klasowych drużyn. Jego angaż rozważali między innymi Real Madryt, Bayern Monachium czy właśnie AC Milan. Zwolennikiem zatrudnienia Wengera w Mediolanie był wówczas dyrektor sportowy, Brazylijczyk Leonardo.
W listopadzie temat Milanu upadł. Jak się okazuje, po kilku tygodniach rozmowy mają zostać wznowione. Wszystko z powodu coraz słabszych wyników ekipy z San Siro. W grudniu drużyna dowodzona przez Gennaro Gattuso rozegrała pięć meczów. Wygrała tylko jedno z Parmą. Czarę goryczy przelała natomiast ostatnia przegrana z Fiorentiną (0:1), po której AC Milan stracił czwarte miejsce w tabeli, które gwarantuje grę w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.
Co ciekawe, Wenger kilka tygodni przyznał, iż kiepski z niego emeryt. Rozpatruje różne scenariusze, jednak jego założeniem jest powrót do pracy już w styczniu.
Ostatnie dwa meczu w tym roku kalendarzowym Milan rozegra ze SPAL oraz z Frosinone. Jak informują włoskie media, w przypadku braku kompletu punktów, Gennaro Gattuso pożegna się ze swoją posadą. Wtedy kandydatem numer jeden będzie Arsene Wenger.
Jeśli rozmowy z Francuzem nie wypalą, planem B jest zatrudnienie byłego selekcjonera reprezentacji Włoch, Roberto Donadoniego.
ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Hit dla Borussii Dortmund. BVB górą w starciu z wiceliderem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]