Zwycięstwo 2:0 ze Śląskiem Wrocław pozwoliło Wiśle Kraków wywalczyć dwunasty w historii tytuł mistrza Polski. Biała Gwiazda jednak nie jest najlepszym zespołem tego sezonu w oczach Leo Beenhakkera. Holenderski szkoleniowiec docenia sukces piłkarzy Macieja Skorży, lecz uważa, że tak naprawdę to nie Wisła zdobyła mistrzostwo ale Lech go przegrał.
- Doceniam to, co wiślacy zrobili i nie chcę nikogo urazić, ale uważam, że to nie Wisła wygrała tytuł, a Lech go przegrał. W ciągu całego sezonu to Kolejorz najbardziej przystawał do międzynarodowego poziomu. Bardzo dobrze szło im w Pucharze UEFA, naprawdę grali na dobrym poziomie - mówi Beenhakker.
Kolejorz bowiem, według Holendra, prezentował poziom, który mocno zbliżył polską ligę do poziomu europejskiego. Piłkarze Franciszka Smudy, awansowali do fazy pucharowej Pucharu UEFA, gdzie odpadli w starciu z włoskim Udinese.
- Polska piłka jest na tym samym poziomie od wielu lat, nic się nie zmieniło. Po prostu inni idą do przodu. Dystans się zwiększa, ale to nie jest kwestia tego, że z polską piłką jest gorzej niż było. Myślę jednak, że w tym sezonie Lech Poznań zrobił krok w kierunku Europy, można powiedzieć, że troszkę połączył Polskę z resztą - dodaje selekcjoner reprezentacji Polski.
na Instagramie 
na Facebooku 
