Ricardo Sa Pinto: Może być trudniej niż w meczach z czołówką

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Ricardo Sa Pinto
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Ricardo Sa Pinto

Piłkarze Legii Warszawa w czwartek zagrają na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec. Trener Ricardo Sa Pinto nie zamierza lekceważyć beniaminka, który nie wygrał siedmiu meczów z rzędu.

Faworyt w meczu przyjaźni może być tylko jeden. Legia Warszawa pod wodzą Ricardo Sa Pinto prezentuje się zdecydowanie lepiej niż Deana Klafuricia. Mistrzowie Polski w ostatnich czterech spotkaniach zdobyli 10 punktów. Do lidera z Gdańska tracą tylko trzy "oczka".

W czwartek w Sosnowcu zagrają bez kilku ważnych zawodników. - Mamy trzech zawodników, którzy z pewnością nie wystąpią w spotkaniu z Sosnowcem. Kwestia pozostałych graczy wyjaśni się czwartek. Wtedy dowiemy się, kto może zastąpić Marko Vesovicia i Artura Jędrzejczyka na ich pozycjach. Domagoj Antolić przeszedł operację, a proces jego rekonwalescencji przebiega dobrze - mówi trener z Portugalii.

Legioniści nie zamierzą lekceważyć Zagłębia, które odstaje od ekstraklasowych realiów. W ostatniej kolejce piłkarze beniaminka doznali sromotnej porażki z Lechem Poznań (0:6). Nerwy puściły fanom z Sosnowca, którzy coraz głośniej domagają się zmian.

- Musimy być bardzo ostrożni, nie możemy zlekceważyć Zagłębia. Zespół ten potrzebuje punktów i zrobi wszystko, aby wygrać. Może być nawet trudniej, niż w meczach z czołówką. Tak jak powtarzałem, liga jest bardzo wyrównana. To inne środowisko, ale nie możemy dopuścić do niespodzianki - dodaje Sa Pinto.

ZOBACZ WIDEO "Podsumowanie Tygodnia". Efekt Nawałki w Lechu Poznań już działa?

Legia Warszawa ściśle współpracuje z Zagłębiem Sosnowiec. W barwach beniaminka gra obecnie Vamara Sanogo, który po zakończeniu sezonu wróci do stolicy. Jego występ w czwartkowym meczu jest jednak wątpliwy. W przypadku gry napastnika, Zagłębie musiałoby zapłacić Legii dodatkowe pieniądze.

- Vamara Sanogo wie, jak strzelać gole i mam nadzieję, że będzie kontynuował swoją dobrą passę w Ekstraklasie. Wierzę, że wróci do Legii jako znacznie lepszy zawodnik. Piłkarze, którzy trafiają na wypożyczenia, moim zdaniem nie powinni grać przeciwko swoim klubom - dodaje Sa Pinto.

Początek meczu Zagłębia z Legią w czwartek o godz. 20:30.

Komentarze (1)
avatar
Henryk Medialny
21.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Beniaminek nie wygrał 7 meczów z rzędu, a mimo to dwukrotnie prowadził z " wielką legią " ( 1:0 i 2:1 ) I to ma być ta najlepsza polska drużyna piłkarska .Śmiech na sali !!!!