Nie milkną echa po poniedziałkowej gali Złotej Piłki, organizowanej przez "France Football". W głosowaniu dziennikarzy z całego świata pierwsze miejsce zajął Luka Modrić z Realu Madryt, który z wyraźną przewagą wyprzedził Cristiano Ronaldo, Antoine'a Griezmanna, Kyliana Mbappe oraz właśnie Lionela Messiego.
Dopiero piąte miejsce Messiego wzbudza wielkie kontrowersje w FC Barcelona. Z taką decyzją nie mogli pogodzić się trener Ernesto Valverde oraz katalońska prasa. Teraz swoje oburzenie potwierdził Jordi Alba. - Plebiscyt Złotej Piłki to kłamstwo. Leo zawsze jest najlepszy na świecie. Od 12 czy 14 lat jest najlepszy z dużą różnicą - mówi z całą stanowczością Alba.
- Było wiele sezonów z zawodnikami, którzy oczywiście są bardzo dobrzy i zasługują na wyróżnienia, ale ostatecznie to nagroda dla najlepszego, a nie za zdobyte trofea. Tytuły wygrywają drużyny - analizuje reprezentant Hiszpanii.
Wielkie słowa uznania dla Argentyńczyka padły również z ust Sergio Busquetsa. - Na treningach nie ma muru, ale jego efektywność jest niesamowita. To nasz kluczowy gracz, nieważne czy ze względu na rzuty wolne, czy grę. Właśnie dlatego jest najlepszy na świecie - tłumaczy pomocnik.
Messi znajduje się w doskonałej formie. W sobotę poprowadził swoją drużynę do derbowego zwycięstwa z Espanyolem (4:0). Strzelił dwie bramki i obie padły po strzałach z rzutu wolnego. 31-latek celnie przymierzył już w 17. minucie i wyprowadził Blaugranę na prowadzenie.
- Miałem szczęście, że wpadły aż dwa uderzenia. Jestem szczęśliwy ze strzelenia goli z rzutów wolnych, ale najważniejsze jest zwycięstwo zespołu. Nie myślę o hat-tricku z wolnych. Najważniejsze jest utrzymanie przewagi nad Sevillą i Atletico - tłumaczy Messi.
W 17 meczach obecnego sezonu, kapitan Barcelony zdobył 17 bramek oraz zaliczył 10 asyst.
ZOBACZ WIDEO Serie A: koncertowa gra Polaków! Gole Milika i Zielińskiego. Napoli rozbiło Frosinone [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Wymieniasz typowo FIZYCZNE cechy, nie piłkarskie. Tak, CR7 to w porównaniu z Messim gladiator. Dodajmy taki który przewraca się od byle muśnięcia rywala. Gra głową to doTak, widziałem nieraz Messiego pracującego w pressingu, jeżdżącego na d... i odbierającego piłki. Wczoraj, z Tottenhamem itd Nie robi tego zawsze oj nie ale być może nawet częściej niż CRa pod tym względem który nader często jak nie wturla czegoś do bramki to ciężko go odnaleźć na boisku. Ronaldo widywałem natomiast często strzelającego fochy, machającego rękoma i obrażającego się na kolegów którzy zamiast niego dostawiali nogę na pustaka. Na MŚ Messi nie miał doprawdy czego realizować, bo drużyna Argentyny była kompletnie rozbita , a ich trener był pacynką bez jakiejkolwiek wizji gry. Dawno nie widziałem takiej sromoty. Portugalia stała o wiele wyżej. Tam jest jakaś ciągłość kadra-trener przynajmniej, jakaś myśl taktyczna. A i tak wyniku nie zrobili lepszego, Ronaldo jechał do domciu tego samego dnia co Messi, poza strzeleniem goli najsłabszemu golkeaperowi tego Mundialu niczym tam nie błysnął. Czytaj całość