Piłkarze Chelsea FC pokonali Manchester City (2:0) w meczu 16. kolejki Premier League. Do poziomu zawodów na Stamford Bridge w Londynie niestety nie dostosowała się grupka sympatyków The Blues, którzy bez powodu zaatakowali czarnoskórego zawodnika drużyny z Manchesteru, Raheema Sterlinga.
Kamery telewizyjne zarejestrowały rasistowskie gesty i okrzyki kibiców pod adresem reprezentanta Anglii. "Złe, stare czasy wracają. Chelsea okryła się hańbą przez tego obrzydliwego, rasistowskiego kibica. Nie ma żadnych wątpliwości co do tego, co mówił" - skomentował na Twitterze Ian Wright, były piłkarz, obecnie osobowość telewizyjna i radiowa. "Podłe" - napisał na portalu społecznościowym Gary Lineker.
— Ian Wright (@IanWright0) 8 grudnia 2018
Zachowanie zwolenników drużyny z Londynu skrytykowali też internauci. Nie brakuje głosów, że w takich przypadkach władze ligi powinny reagować z całą surowością. "Należałoby rozważyć możliwość odejmowania punktów za przejawy rasizmu na trybunach" - pisze jeden z sympatyków futbolu.
Porażka Man City na Stamford Bridge sprawiła, że po 16 kolejkach nowym liderem Premier League został Liverpool FC, który pokonał na wyjeździe AFC Bournemouth (4:0). The Citizens zajmują drugie miejsce (jeden punkt straty do zespołu menedżera Juergena Kloppa).
ZOBACZ WIDEO Wielkie emocje i kontrowersje w derbach! Borussia pokonała Schalke 2:1 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
jaki rasizm,jaki Lineker
zwykla propaganda