Kamil Jóźwiak kontuzjowany. Adam Nawałka przekazał optymistyczne wieści

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Paweł Jaskółka / Na zdjęciu: Kamil Jóźwiak
Newspix / Paweł Jaskółka / Na zdjęciu: Kamil Jóźwiak
zdjęcie autora artykułu

Bardzo nieprzyjemnie zakończył się dla Kamila Jóźwiaka udział w meczu ze Śląskiem Wrocław (2:0). Skrzydłowy Lecha doznał groźnie wyglądającej kontuzji.

20-latkowi przeszkodził zły stan boiska. W jednej z akcji w drugiej połowie jego noga utknęła w nawierzchni, niebezpiecznie się wygięła i konieczna była zmiana (w 60. minucie młodego zawodnika zastąpił Mihai Radut).

- Uraz wyglądał dość poważnie, lecz pierwsza diagnoza lekarska nie jest taka zła. Musimy się wstrzymać z daleko idącymi wnioskami do momentu, w którym Kamil przejdzie dokładne badania. Wierzę jednak, że ta kontuzja nie wykluczy go z udziału w dwóch ostatnich spotkaniach w tym roku - stwierdził Adam Nawałka.

W piątek gołym okiem było widać, że murawa jest w bardzo złym stanie, ale trener nie chciał się nad tym rozwodzić. - Boisko z pewnością nie ułatwiało nam zadania, jednak nie zamierzam szukać usprawiedliwień. Już na odprawie powiedziałem zawodnikom, że nie chcę nic słyszeć o tych kwestiach. Dziękuję osobom, które zajmują się nawierzchnią, bo doprowadzili ją do stanu, w którym dało się rozegrać mecz. Nie było to łatwe, bo tydzień temu, gdy przygotowywaliśmy się do spotkania z Cracovią, nie mogliśmy korzystać z boisk bocznych, które były zmrożone, i musieliśmy wejść na główną płytę. Już wtedy jej stan nie był najlepszy - tłumaczy Nawałka.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Błysk Milika na wagę trzech punktów. Piękny gol Polaka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: