Rafał Grodzicki został dyrektorem sportowym Śląska w listopadzie ubiegłego roku. Ruch ten był początkowo krytykowany przez kibiców, ale 41-latek przeprowadził dobre transfery.
Do Śląska trafili przede wszystkim trener Ante Simundza, a także zawodnicy Assad Al-Hamlawi, Jose Pozo, Marc Llinares i Henrik Udahl. Zwłaszcza pierwsza dwójka jest chwalona za swoją grę w 2025 roku.
Wprawdzie wrocławski zespół w dalszym ciągu jest na ostatnim miejscu w tabeli PKO Ekstraklasy, ale ewidentnie coś drgnęło i pojawiło się światełko w tunelu, że jeszcze nie wszystko jest stracone.
Mimo to Grodzicki jest - mówiąc kolokwialnie - na wylocie. "Goal.pl" poinformował, że w maju Grodzicki dostał wypowiedzenie i w lipcu jego przygoda z wrocławskim klubem się zakończy.
Jeśli się to potwierdzi, to będziemy mieli do czynienia ze sporą niespodzianką.
Wygląda jednak na to, że coś jest na rzeczy. Podobnego zdania jest portal "Slasknet.com". Grodzicki będzie w Śląsku tylko do końca obecnego sezonu.
ZOBACZ WIDEO: 41 lat na karku, ale nadal to ma! Tego gola trzeba zobaczyć