LM: Szczęsny bohaterem Juventusu. Jedna parada zapewniła mu świetne oceny

Getty Images / Marco Tacca / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny
Getty Images / Marco Tacca / Na zdjęciu: Wojciech Szczęsny

Wojciech Szczęsny we wszystkich włoskich mediach otrzymał jedną z najlepszych not w drużynie. Wystarczyła do tego jedna interwencja, ale taka, po której dziennikarze zaczęli go porównywać do Gianluigiego Buffona.

[tag=698]

Juventus Turyn[/tag] we wtorkowy wieczór zapewnił sobie awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Włoski gigant na własnym stadionie pokonał Valencię (1:0) po golu Mario Mandzukicia. Możliwe jednak, że zwycięstwa by nie było, gdyby nie jedna interwencja najwyższej klasy Wojciecha Szczęsnego.

Chwilę przed przerwą Valencia stworzyła sobie świetną sytuację. Mouctar Diakhaby uciekł obrońcom i w okolicy bliższego słupka uderzył głową. Dziewięć na dziesięć takich strzałów skończyłoby się bramką, ale tego dnia "Stara Dama" miała w bramce Polaka. Szczęsny rzucił się instynktownie i lewą ręką odbił piłkę, dzięki czemu nadal było 0:0.

Parada reprezentanta Polski nie przeszła niezauważona. Włoskie media zachwycają się klasą Szczęsnego. Włoski Eurosport przyznał mu notę 7 i tak podsumował jego występ. "Parada przy strzale Diakhaby'ego była wyjątkowa. Polak potwierdził, że ma umiejętności wielkiego bramkarza. To była decydująca interwencja".

Portal Calciomercato wybrał naszego rodaka najlepszym zawodnikiem meczu i ocenił go na 7,5. "Parada tuż przed przerwą była warta więcej niż jeden strzelony gol" - krótko argumentuje słynny portal.

Taką samą notę zawodnik Juventusu otrzymał we włoskiej edycji Goal.com. "Parada przy strzale Diakhaby'ego była warta kupienia biletu na ten mecz. To była niesamowita interwencja, podkreślająca znaczenie polskiego bramkarza" - podsumowuje autor ocen.

Dziennik "Corriere della Sera" i włoski Fox Sports przyznały Szczęsnemu ocenę 7. W tym drugim portalu polski bramkarz zasłużył na porównanie do niedawnego kolegi Gianluigiego Buffona. "Co za parada Buffona przy strzale głową Diakaby'ego. Ach, nie. Teraz to Szczęsny broni bramki Juventusu, ale swoim refleksem sprawił, że Valencia nie wyszła na prowadzenie. Buffon byłby dumny. Ciekawe, czy Wojtek dostał wiadomość z Paryża o treści "Brawo Wojciech" - pisze portal.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Gol Krzysztofa Piątka na wagę derbowego remisu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
avatar
Nie Zryj Chomikow
28.11.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Szczesny juz dawno ma poziom Buffona. Na szczescie nie ma mondrosci Buffona ktory lubial gromadzic czerwone kartki przez swoje emocje ktory Szczesny umie tlumic.