Zbigniew Boniek: Z Brzęczkiem nie ma problemu. Problem jest wewnątrz drużyny

Getty Images / Simon Hofmann/Bongarts / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
Getty Images / Simon Hofmann/Bongarts / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek

Choć reprezentacja Polski pod wodzą Jerzego Brzęczka jeszcze nie wygrała, to Zbigniew Boniek stoi murem za selekcjonerem. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej większy problem dostrzega wewnątrz drużyny.

Od momentu objęcia reprezentacji Polski przez Jerzego Brzęczka, Biało-Czerwoni przegrali trzy mecze (z Czechami 0:1, z Portugalią 2:3, z Włochami 0:1), a dwa zremisowali (z Włochami 1:1, z Irlandią 0:0). Z sondy WP SportoweFakty wynika, że kibice reprezentacji tracą zaufanie do selekcjonera, wielu z nich domaga się zwolnienia Brzęczka.

Zdecydowanie spokojniej do tematu podchodzi Zbigniew Boniek, który nadal stoi murem za szkoleniowcem kadry narodowej. - W ogóle nie ma takiego problemu, a jeśli problemy są, to należy je rozwiązać. Uważam, że wybrałem dobrego trenera. Brzęczek ma trochę kłopotów, ale niektóre sam sobie zrobił. [...] Jeśli chodzi o jego spojrzenie na piłkę i umiejętności, jestem przekonany, że nie popełniłem błędu i odbudujemy się z kryzysu - mówi prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej na antenie TVP Sport w programie "Stan Futbolu".

Boniek nieprzerwanie ufa Brzęczkowi i wierzy, że reprezentacja Polski w końcu wejdzie na dobre tory. Nie wyklucza jednak, że z funkcji zrezygnuje sam selekcjoner. - Różne rzeczy mogą się stać. W grudniu może przyjść do mnie trener Brzęczek i powiedzieć: "nie daję sobie z tym rady". Nie widzę jednak takiego problemu. Są natomiast wewnętrzne kłopoty w drużynie, które, mam nadzieję, do marca rozwiążemy - podkreśla.

- Jurek zna się na piłce, jest inteligentny, mądry, spostrzegawczy. Jest też w sytuacji, gdzie mamy niebywałe deficyty na niektórych pozycjach. Czasem człowiek ze strachem patrzy, że jak wyleci 1-2 zawodników, to nie ma konkurencji. - zaznacza Boniek.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Obrona gra ciągle w nowym ustawieniu. To wpływa na całą drużynę

Prezes PZPN wierzy w powodzenie misji Brzęczka, choć nie zawsze zgadza się z jego decyzjami. To dotyczy zwłaszcza powołań piłkarzy, którzy nie grają regularnie w klubach. - Nie można grać w piłkę dobrze, gdy się nie regularnie nie gra. Brakuje płynności, wytrzymałości, lekkości w poruszaniu się - uważa Boniek.

- Według mnie, piłkarze, którzy nie grają regularnie, nie mają prawa grać w kadrze. Nieważne, czy chodzi o Błaszczykowskiego czy Bednarka. Ale to decyzja trenera, która pokazuje, że decyduje on, a nie - jak niektórzy sądzą - PZPN - tłumaczy prezes związku.

Komentarze (14)
avatar
Rylszczak
18.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie Zbyszku proponuję żeby nie ściągał Pan tych okularów. Może coś się uda jednak dostrzec ? 
avatar
Ted Alex Starczewski
18.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niektórym coś brzęczy ale nie wiedzą co i tak grają,tylko co to za gra ? 
avatar
Robert Cygan
17.11.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To może podziękować tym którzy nie chcą grać dla reprezentacji jak jest konflikt między zawodnikami ale nikt nie pomyślał do H. Kasperski który ma duże doświadczeni zawodowe ,ale kto nie ma ple Czytaj całość
avatar
Fan Polonia
17.11.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Prezes chce pokazać, że się nie pomylił z wyborem trenera, ale jak dotąd z 5 meczów Brzęczka w żadnym nie widziałem poprawy w jakiemkolwiek elemencie gry. Nieusprawiedliwajmy wyników mocnymi ry Czytaj całość
avatar
Eric Getting 2
17.11.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Problem tkwi też w panu Boniek. W pańskim "zarządzaniu".