Zaskakujące słowa Smudy o spadku Górnika. "To była korupcja"

Agencja Gazeta / Marcin Stepien / Na zdjęciu: Franciszek Smuda
Agencja Gazeta / Marcin Stepien / Na zdjęciu: Franciszek Smuda

W 2017 roku Franciszek Smuda nie uratował Górnika Łęczna przed spadkiem z Ekstraklasy. Teraz trener mówi wprost, że to nie była jego wina, a rzekomej korupcji w polskim futbolu.

[tag=566]

Górnik Łęczna[/tag] cztery lata temu wrócił do Ekstraklasy i pograł w niej przez trzy sezony. Spadek nastąpił w rozgrywkach 2016/17. Drużyna z Lubelszczyzny zajęła przedostatnie miejsce w tabeli i zabrakło jej dwóch punktów do utrzymania. Trenerem był wtedy Franciszek Smuda, który przejął zespół w grudniu 2016 roku.

Smuda właśnie wrócił do Górnika, który jednak znajduje się w zupełnie innym miejscu. Łęcznianie mają za sobą dwa spadki z rzędu i obecnie występują w II lidze. Smuda ma pomóc w walce o awans.

70-letni szkoleniowiec znany jest z kontrowersyjnych wypowiedzi. Znowu wszystkich zaskoczył, gdy wskazał przyczynę spadku z Ekstraklasy.

- Gdyby wtedy funkcjonował system VAR, to na pewno Górnik Łęczna do dziś grałby w Ekstraklasie. Drużyna spadła, ale nie ze swojej winy, a - można już to powiedzieć głośno - to była korupcja i w tej korupcji się znaleźliśmy - przyznał w rozmowie z "Kurierem Lubelskim".

Smuda rzucił mocne oskarżenie i zasugerował, że polski futbol nadal nie jest czysty. Żadnych szczegółów ani dowodów jednak nie przedstawił.

ZOBACZ WIDEO Piękny gol Dybali. Juventus pokonał Cagliari [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: