To nie jest udany sezon dla VfB Stuttgart. Zespół, który w ubiegłym sezonie walczył o miejsce w europejskich pucharach, po dziewięciu kolejkach zajmował przedostatnią lokatę w tabeli, ale miał identyczny bilans, co Fortuna Duesseldorf. Po piątkowej porażce VfB jest czerwoną latarnią Bundesligi i na swoim koncie ma tylko pięć punktów i zaledwie sześć strzelonych bramek.
Eintracht był stroną dominującą i już w 4. minucie mógł objąć prowadzenie. Piłka wylądowała nawet w siatce, ale arbiter nie uznał bramki, gdyż Ante Rebić był na spalonym. Kilka chwil później było już 1:0 dla Eintrachtu. Bramkarz VfB poradził sobie ze strzałem z dystansu w wykonaniu Luki Jovicia, ale przy dobitce Sebastiena Hallera nie miał już najmniejszych szans.
Goście przeważali i jeszcze przed przerwą podwyższył prowadzenie. Jović zagrał długą piłkę w kierunku Rebicia, a ten tym razem zgodnie z przepisami pokonał bramkarza klubu ze Stuttgartu. Przed końcem pierwszej części gry miejscowi mieli dwie szanse, by zmniejszyć straty, ale brakowało im skuteczności.
W 89. minucie Eintracht podwyższył prowadzenie i udokumentował swoją przewagę. Tym razem gola dla zdobywców Pucharu Niemiec strzelił Nicolai Muller. Dzięki wygranej Eintracht awansował na trzecie miejsce w tabeli Bundesligi.
VfB Stuttgart - Eintracht Frankfurt 0:3 (0:2)
0:1 - Sebastien Haller 11'
0:2 - Ante Rebić 32'
0:3 - Nicolai Muller 89'
[multitable table=1000 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Świetne interwencje Artura Boruca. Bournemouth pokonało Norwich City [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]