LM. AS Roma - CSKA Moskwa. Nowe informacje o awarii w metrze

PAP/EPA / EPA/PERI-PERCOSSI  / Na zdjęciu: wypadek w rzymskim metrze przed meczem LM AS Roma vs CSKA
PAP/EPA / EPA/PERI-PERCOSSI / Na zdjęciu: wypadek w rzymskim metrze przed meczem LM AS Roma vs CSKA

Ambasada Federacji Rosyjskiej w Rzymie potwierdziła, że w awarii metra w centrum stolicy Włoch ucierpiało 30 kibiców CSKA Moskwa. Siedmiu z nich w stanie ciężkim trafiło do szpitali. - Teraz nie jest ważne, kto ponosi winę - mówi Roman Babajew.

W tym artykule dowiesz się o:

- Otrzymaliśmy informację o 30 osobach rannych. Siedem z nich zostało zabranych na noszach z miejsca wypadku, są w stanie ciężkim. Pięć innych w stanie średnim również trafiło do szpitali. 18 kibiców doznało lekkich obrażeń i o własnych siłach mogło opuścić rzymskie metro - powiedział mediom rzecznik Ambasady Federacji Rosyjskiej w Rzymie.

Rosyjski dyplomata dodał, że wszystkich rannych udało się zidentyfikować. - Dwóch fanów CSKA Moskwa z powodu ciężkich obrażeń ciała musiało przejść natychmiastową operację. Jednemu mężczyźnie grozi amputacja stopy. Wśród poszkodowanych znajduje się też czterech obywateli Ukrainy - podsumował przedstawiciel ambasady.

We wtorek (23 października) przed meczem Ligi Mistrzów AS Roma - CSKA Moskwa (3:0) w rzymskim metrze doszło do awarii schodów, w momencie kiedy stali na nich fani CSKA. Według relacji świadków, schody nagle ruszyły z dużą prędkością i ludzie zaczęli wpadać na siebie.

Włosi winą za wypadek obarczają Rosjan, którzy mieli skakać na schodach, śpiewając hymn klubowy i to prawdopodobnie spowodowało awarię. W taką wersję nie wierzy jednak strona rosyjska, twierdząc że schody muszą wytrzymać takie obciążenie. Ponadto film z monitoringu pokazuje, że schody nagle zaczęły przyspieszać.

- Mam nadzieję, że władze Rzymu ustalą, jak mogło do tego dojść. Teraz jest wiele spekulacji na ten temat. Moim zdaniem informacje nt. rzekomej winy kibiców nie można traktować poważnie. Metro w stolicy Włoch musi wytrzymać duże obciążenia. Zasadniczo władze miasta zareagowały dość szybko. Teraz nie jest ważne, kto ponosi winę. Ważne jest, aby pomóc wszystkim poszkodowanym - przyznał dyrektor generalny CSKA, Roman Babajew.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Paskudne zderzenie w polu karnym. Fiorentina zremisowała z Cagliari [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)