Mourinho wściekły na media. "Urządzają polowanie na ludzi, pierwszy raz coś takiego widzę"

Getty Images / Ross Kinnaird / Na zdjęciu: Jose Mourinho
Getty Images / Ross Kinnaird / Na zdjęciu: Jose Mourinho

Jose Mourinho zaczyna wojnę z dziennikarzami. Najpierw schodząc z boiska, rzucił kilka wyzwisk do kamery. Potem na konferencji prasowej skrytykował ostatnie ataki na niego.

Od kilku dni brytyjskie media plotkowały, że sobotnie starcie z Newcastle United dla Jose Mourinho może być ostatnim w roli trenera Manchesteru United. Tak by się stało, gdyby Portugalczyk przegrał i niewiele do tego brakowało. "Sroki" prowadziły już 2:0, ale dwadzieścia minut przed końcem "Czerwone Diabły" się obudziły. Podopieczni Mourinho wygrali 3:2.

"Special One" postanowił wykorzystać okazję, aby zrewanżować się dziennikarzom. Najpierw głośno było o jego zachowaniu, gdy schodził z boiska. Na nagraniu widać, jak trener mówi coś pod nosem. Szybko pojawiły się teorie, że w języku portugalskim mówi "pierd***** się skur******".

Ciekawie było także na konferencji prasowej. Mourinho wygłosił swoją opinię na temat dziennikarstwa w Anglii.

- Dziś rano mój przyjaciel mówił, że jeżeli jutro będzie padać w Londynie, to będzie to moja wina. Jeżeli będą jakieś problemy z Brexitem, to także będzie moja wina. W futbolu pojawiło się polowanie na ludzi, a to już za dużo. To kolejne doświadczenie w moim życiu. Mam 55 lat, a pierwszy raz widzę takie coś w piłce - mówił.

Mourinho na razie nie może odetchnąć z ulgą, bo nadal każde jego potknięcie będzie przywoływać dyskusje o jego przyszłości. Szefowie Manchesteru United zapewniają jednak na każdym kroku, że Portugalczyk może spać spokojnie i jego praca nie jest zagrożona.

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Błaszczykowski wrócił do gry. Wolfsburg znów bez wygranej [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)