We wrześniowym meczu przeciwko Bayerowi Leverkusen (3:1) francuski piłkarz doznał groźnej kontuzji. Diagnoza okazała się brutalna: zerwane więzadło krzyżowe w kolanie. To oznacza, że piłkarza czeka teraz wiele miesięcy rehabilitacji, nim Corentin Tolisso dostanie zielone światło na powrót do sportu.
Wszystko wskazywało na to, że mistrz świata będzie operowany w klinice w Tybindze. Miał zająć się nim prof. Ulrich Stoeckle. Właśnie tam w zeszłym sezonie leczony był bramkarz Manuel Neuer. Sposób leczenia wywołał jednak konflikt z władzami Bayernu Monachium.
Z informacji "Bildu" wynika, że Tolisso początkowo nie miał przeciwwskazań, co do rekonwalescencji w Tybindze, ale po kilku dniach zmienił zdanie i wolał przejść operację w Paryżu. Pod naciskiem klubu ostatecznie zdecydował się na to, by przejść operację u prof. Stoeckle.
Tolisso do Bayernu trafił w lipcu 2017 roku z Olympique Lyon. Mistrzowie Niemiec zapłacili za Francuza 41,5 miliona euro. Mistrz świata dla Bayernu rozegrał dotychczas 43 mecze, w których strzelił 11 goli i zaliczył 7 asyst. W tym roku Corentin Tolisso nie wróci już na boisko.
ZOBACZ WIDEO Show Krzysztofa Piątka! Polak z dubletem! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]