Gliwiczanie w 10. kolejce Lotto Ekstraklasy zwyciężyli rywala zza miedzy 1:0. Dzięki pokonaniu Górnika Zabrze niebiesko-czerwoni plasują się w tabeli bardzo wysoko. - Zwycięstwo bardzo cieszy, bo nie ukrywajmy, że w zasadzie był to dla nas najważniejszy mecz w lidze. Było to jednak bardziej spotkanie walki, a nie piękne widowisko. Zostaje zadowolenie z trzech punktów i pięknej bramki Gerarda Badii. W poprzednim sezonie pokazaliśmy, że potrafimy wygrać z Górnikiem, ale wiadomo co się wydarzyło na trybunach. Teraz potwierdziliśmy, że jesteśmy lepsi i prezentujemy dobrą dyspozycję - powiedział Patryk Dziczek, wychowanek Piasta Gliwice.
Piłkarze Piasta spodziewali się stylu Górnika. - Wiedzieliśmy, że Górnik będzie chciał grać długimi piłkami i budować w ten sposób akcje. My musieliśmy dobrać do tego odpowiednią taktykę. Na boisku było widać, że każdy gryzie trawę i nogi nie odstawiamy. Jest z czego się cieszyć - przyznał młodzieżowy reprezentant Polski.
Po dziesięciu kolejkach Piast jest czołową drużyną ligi i w Gliwicach nie zamierzają tego zmieniać. - Będziemy chcieli walczyć o najwyższe cele. Bo dlaczego nie? Jesteśmy w dobrej formie i obyśmy to jak najdłużej utrzymali. Chcemy to ciągnąć do końca i zakończyć sezon na jak najwyższym miejscu w tabeli - zakończył młody pomocnik.
ZOBACZ WIDEO Bayern Monachium na kolanach. Kolejny gol Ondreja Dudy [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]